A A+ A++

Teatr Lalki i Aktora „Kubuś” w Kielcach otrzymał ponad 65 tys. zł z ministerialnego programu „Teatr i taniec” na realizację III edycji międzynarodowego konkursu na koncepcję i realizację lalki „Animatus”.

Spośród 336 wnioskodawców ubiegających się o dofinansowanie w tym programie dotacje otrzymały 64 instytucje. Robert Drobniuch, dyrektor Teatru Lalki i Aktora „Kubuś” wyjaśnia, że dzięki pieniądzom z resortu kultury i dziedzictwa narodowego, kielecka scena dla młodego widza będzie mogła kontynuować i rozwijać ciekawy projekt. Dzięki niemu mieszkańcy stolicy Świętokrzyskiego będą mogli zobaczyć nowatorskie propozycje młodych twórców, konstruktorów lalek, lalkarzy, twórców VR.

– Jest to jeden z najbardziej oryginalnych, najważniejszych konkursów międzynarodowych. Zainteresowanie nim jest duże, zwykle co roku przychodzi około 40-50 prac. Przede wszystkim jest to wydarzenie skierowane do studentów uczelni artystycznych, więc w tym czasie do Kielc przyjeżdżają studenci wydziałów scenografii na spotkania, warsztaty, i spektakle – wyjaśnia.

II edycja „Animatusa” cieszyła się dużym zainteresowaniem uczestników. Szczególnie spektakle dla dorosłych, zgromadziły liczne grono odbiorów. „Pokój Gerdy” w wykonaniu Teatru Osobniak z Rosji ściągnął do Kielc między innymi najlepszych polskich skoczków narciarskich: Kamila Stocha i Dawida Kubackiego.

Tegoroczna edycja „Animatusa” zostanie ogłoszona w kwietniu, a jej finał nastąpi jesienią.
Na realizację projektów w 2020 roku Teatr Lalki i Aktora „Kubuś” złożył 8 wniosków, w tym 5 do Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego i 3 do Instytutu Teatralnego im. Zbigniewa Raszewskiego. Teatr otrzymał już dofinansowanie na 3 projekty, pozostałe wnioski czekają na rozstrzygnięcie.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułLaury dla profesorów i Politechniki
Następny artykułNa spotkanie piekielnej Wenus. 'Pancerny' łazik czeka na ultraodporne czujniki