A A+ A++

Fot. Justyna Świes/Oral B (1)

Tylko 1 proc. Polaków powyżej 35. roku życia nie ma żadnych problemów z dziąsłami, tymczasem choroby przyzębia mają związek ze schorzeniami sercowo-naczyniowymi, cukrzycą, przewlekłą chorobą nerek, reumatoidalnym zapaleniem stawów, a nawet z Alzheimerem. „Dbanie o jamę ustną to dbanie o cały organizm” – stwierdziła dr Beata Golan podczas polskiej premiery Oral-B iO™ – pierwszej na świecie szczoteczki w technologii magnetycznej.

Z danych Polskiego Towarzystwa Periodontologicznego wynika, że przewlekłe stany zapalne przyzębia, czyli tkanek otaczających ząb, w krajach rozwiniętych dotykają 8 na 10 osób w wieku powyżej 35 lat. Wyniki badań epidemiologicznych przeprowadzonych w Polsce pod kierownictwem prof. dr hab. Renaty Górskiej wykazały, że odsetek osób ze zdrowym przyzębiem oscyluje pomiędzy 1,6 proc. w grupie 35-44 lata i 0,8 proc. w grupie 65-74 lata, czyli średnio tylko 1 proc. Polaków pow. 35 lat nie ma problemów z dziąsłami.

Pozostałe 99 proc. przebadanych potrzebuje ukierunkowanego leczenia stomatologicznego z zastosowaniem zabiegów profilaktyczno-leczniczych albo leczenia periodontologicznego, a 20 do 30 proc. wymaga podjęcia specjalistycznego leczenia.

Stany zapalne dziąseł i przyzębia mają związek z rozwojem groźnych patologii ogólnoustrojowych, jak: cukrzyca, choroby sercowo-naczyniowe, przewlekła choroba nerek czy reumatoidalne zapalenie stawów. Powodują przedwczesne porody i niską wagę urodzeniową u noworodków.

„W badaniach klinicznych udowodniono dwubiegunową zależność między chorobami przyzębia a cukrzycą. Trudno nam leczyć cukrzycę, jeżeli dziąsła i przyzębie są w złym stanie, a z drugiej strony trudno leczyć przyzębie, wyprowadzać stan zapalny, jeśli mamy niewyrównany cukier” – zaznaczyła dr nauk med. Beata Golan, kierownik ds. naukowych w Procter and Gamble Polska.

Wg danych PTP w Polsce 7,8 proc. populacji pow. 18. roku życia choruje na cukrzycę, około 18 proc. ma zapalenie przyzębia. Nieleczone stany zapalne tkanek przyzębia zwiększają ryzyko powikłań cukrzycy. Cechą wspólną zarówno dla cukrzycy, jak i zapalenia przyzębia, jest rozregulowanie odpowiedzi immunologicznej, a w efekcie wyrzut cytokin prozapalnych, szczególnie nasilony u osób cierpiących na oba schorzenia.

Choroby przyzębia i dziąseł zostały również uznane przez specjalistów za niezależny czynnik chorób sercowo-naczyniowych. Stwierdzono np. obecność patogennych bakterii wywołujących chorobę przyzębia w płytce miażdżycowej, odkładającej się wewnątrz naczyń krwionośnych.

„Przeprowadzono szereg różnych badań. Udowodniono m.in. że bakterie kojarzone z chorobą przyzębia mogą poprzez krwioobieg rozsiewać się po całym organizmie, docierać do różnych organów, w tym do mózgu” – wyjaśniła dr Beata Golan.

Ostatnie doniesienia naukowe wskazują na powiązanie pomiędzy bakteriami powodującymi zapalenie przyzębia a chorobą Alzheimera. Według opublikowanych na początku 2019 r. wyników badań, przeprowadzonych przez naukowców z USA, Polski, Australii i Nowej Zelandii, jedna z bakterii odpowiedzialnych za ciężki przebieg choroby przyzębia, Porphyromonas gingivalis, jest powiązana z chorobą Alzheimera. Naukowcy wykazali w badaniu na myszach, że zakażenie jamy ustnej tą bakterią powoduje pojawienie się jej w mózgu i zapoczątkowanie uszkodzenia tkanki mózgowej.

„Lepiej zapobiegać niż leczyć. Dbanie o jamę ustną to nie tylko zapobieganie chorobom stomatologicznym, chorobom przyzębia. To dbanie o cały organizm” – podkreśliła dr Beata Golan.

W zapobieganiu chorobom przyzębia konieczne jest efektywne usuwanie bakteryjnej płytki nazębnej, z czym gorzej sobie radzi, niestety, zwykła szczoteczka manualna. Skuteczniejsze są znane od lat 90. XX w. szczoteczki elektryczne, w których ilość ruchów włókien główki czyszczącej, które ścierają płytkę nazębną, jest znacznie wyższa. Jednak technologia magnetyczna w szczoteczce Oral-B iO™, której polska premiera odbyła się 10 września w futurystycznej scenerii Cosmos Muzeum w Warszawie, przenosi szczotkowanie zębów w zupełnie inny wymiar.

„Dane pokazują, że gdy porównamy technologię magnetyczną do szczoteczki manualnej, mamy w przypadku Oral-B iO™ 6 razy więcej usuniętej płytki bakteryjnej wzdłuż linii dziąseł. Natomiast porównując do technologii sonicznej w szczoteczce Sonicare Diamond Clean Smart, po 8-tygodniowej obserwacji mamy 41 proc. więcej usuniętej przez Oral-B iO™ płytki bakteryjnej z przestrzeni międzyzębowych. To są dane opublikowane przez International >>Dental Journal<< w 2020 r., specjalistyczne czasopismo stomatologiczne” – podkreśliła ekspertka.

Oral-B iO™ powstała w wyniku trwających 6 lat badań z udziałem specjalistów, a z jej opracowaniem wiąże się 250 patentów. Innowacyjna technologia wykorzystuje napęd magnetyczny, który rozprowadza energię bezpośrednio na końcówki włókien. Dzięki temu szczoteczka z inspirowaną narzędziami dentystycznymi okrągłą główką, w połączeniu z ruchami oscylacyjno-rotacyjnymi i mikrowibracjami, pracuje płynnie i zapewnia wyjątkowo precyzyjne czyszczenie w kilku trybach: od wybielania po delikatny masaż dziąseł.

Oral-B iO™ to również piękny gadżet, zawierający innowacyjne, spersonalizowane funkcje: interaktywny wyświetlacz, inteligentny czujnik nacisku, szybka ładowarka magnetyczna, timer oraz wykorzystująca sztuczną inteligencję aplikacja mobilna Oral B z funkcją monitorowania zębów w 3D.

Szczoteczka jest już dostępna w sprzedaży, można ją także wygrać na stronie marki Oral-B.

Źródło informacji: PAP MediaRoom

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułŚwiadek oskarżenia byłego premiera Izraela zginął w katastrofie samolotu
Następny artykułMonevia wdrożyła weryfikację tożsamości z wykorzystaniem eDO App. Fintech stawia na najnowocześniejsze technologie