A A+ A++

Końcówka października i listopad to czas opieniek. Opieńki porastają gęstymi kępkami drzewa i butwiejące pniaki. Choć ten blaszkowaty grzyb nie wzbudza u części z nas zaufania, to w wielu rejonach Polski jest chętnie zbierany i masowo przetwarzany. Kiedy, jak i dlaczego warto zbierać opieńki?

Opieńka to groźny pasożyt drzew, który zjada ich korzenie, fot. shutterstock
  1. Rekordowe opieńki
  2. Czy warto jeść opieńki?
  3. Opieńki kontra cukrzyca
  4. Opieńki ochronią mózg?
  5. Opieńki – świecące grzyby
  6. Opieńki – radość dla grzybiarzy, kłopot dla leśników
  7. Opieńki w kuchni

Sezon na opieńki trwa od września do połowy listopada. Te pospolite grzyby występują w umiarkowanych lasach w całej Azji, Ameryce Północnej i Europie, gdzie rosną na martwym lub umierającym drewnie. Opieńki można spotkać w zasadzie wszędzie – w lasach, w parkach i ogrodach. Grzyby te porastają kępkami drzewa iglaste i liściaste i pniaki. W polskich lasach występuje 5 gatunków opieniek − północna, maczugowata, żółtotrzonowa, miodowa i ciemna.

Ze względu na smak i właściwości, największą estymą cieszą się opieńki miodowe (Armillaria mellea). Opieńka miodowa to grzyb z rodzaju Armillaria. Nazwa Armillaria pochodzi od łacińskiego słowa armillaria, które oznacza bransoletę i nawiązuje do szerokiego, trwałego, przypominającego skórę pierścienia przymocowanego do górnej części trzonu większości opieniek. Z kolei rodowód polskiej nazwy „opieńki” nawiązuje do sposobu wyrastania owocników wokół pni drzew.

Opieńka miodowa to grzyb jadalny zwiastujący nadchodzącą zimę. Owocniki spotkać można od września do listopada. Występują gromadnie, czasami wręcz masowo. Na początku sezonu na pniach drzew pojawiają się miodowożółte kapelusze, które z czasem rozpościerają się, przybierając brązowo-wiśniowy odcień. Młode okazy na spodniej stronie kapelusza mają cienkie, białe blaszki, które z czasem ciemnieją. Grzyb ten, choć typowo miodowy, ma raczej zmienny wygląd i czasami ma kilka ciemnych, owłosionych łusek w pobliżu środka, promieniście ułożonych. Blaszki są początkowo białe, czasem stają się różowożółte lub odbarwiają się z wiekiem, są przymocowane do trzonu pod kątem prostym. Wysyp zarodników jest biały. Trzon ma zmienną długość, która maksymalnie może dochodzić do 20 centymetrów. Z początku jest włóknisty i ma gąbczastą konsystencję, ale później staje się pusty w środku. Jest cylindryczny i zwęża się u podstawy, gdzie jest złączony z trzonami innych grzybów w kępie. Do górnej części trzonu przymocowany jest szeroki, skórowaty pierścień. Ma aksamitny brzeg i żółtawy puch pod spodem i rozciąga się na zewnątrz jako biała częściowa zasłona chroniąca blaszki w młodych okazach. Miąższ kapelusza jest białawy, ma słodkawy zapach i smak z nutą goryczy.

Rekordowe opieńki

Opieńka jest największym (pod względem zajmowanej powierzchni) organizmem żyjącym na Ziemi. Opieńka ciemna (Armillaria ostoyae) odkryta w 2001 r. w Malheur National Forest w Górach Błękitnych (ang. Blue Mountains) we wschodnim Oregonie zajmowała powierzchnię 900 ha, czyli obszar ok. 1220 boisk piłkarskich!

Czy warto jeść opieńki?

Opieńka miodowa jest smacznym grzybem jadalnym. Jednak przed spożyciem opieńki należy poddać obróbce termicznej. Surowe mogą spowodować problemy gastryczne. Głównymi składnikami opieńki miodowej (oprócz wody) są cukry, białka i tłuszcze. Zawiera ona także niewielkie ilości substancji mineralnych, między innymi fosfor, sód i wapń.

„W 100 gramach świeżych opieniek znajduje się 1-3 g białek, 7,5 g cukrów i 0,6 g tłuszczów. Zasób substancji mineralnych jest niewielki; 80 mg fosforu, 0,3 mg wapnia, 32-43 mg sodu.” – wyjaśnia grzyboznawca Wiesław Kamiński.

Z wartości odżywczych opieniek chętnie korzysta medycyna Dalekiego Wschodu. Chińczycy wykorzystują opieńki w leczeniu schorzeń płuc, wątroby, żołądka czy kurzej ślepoty. Ich zdaniem ekstrakty z tych grzybów poprawiają ukrwienie mózgu, działają bakteriobójczo i antygrzybicznie – zwalczają staphylokoki i pneumokoki.

Opieńka miodowa jest doskonałym źródłem przeciwutleniaczy, które pomagają neutralizować wolne rodniki i chronią przed przewlekłymi chorobami. Co więcej, badanie opublikowane w 2016 roku na łamach czasopisma OncoTargets and Therapy wykazało, że kilka związków znalezionych w A. mellea ma potencjalne działanie przeciwnowotworowe i cytotoksyczne, szczególnie w przypadku raka wątroby. Jeszcze inne badania pokazują, że ekstrakty z opieniek mogą działać terapeutycznie przeciwko białaczce i komórkom raka przełyku. Jednak potrzebne są dalsze analizy, które potwierdzą właściwości antynowotworowe opieniek u ludzi.

Opieńki kontra cukrzyca

Wysoki poziom cukru we krwi może mieć poważne konsekwencje ‒ od bólów głowy i zwiększonego pragnienia po upośledzone gojenie się ran i problemy ze wzrokiem. Według jednego z badań in vitro z 2015 r., (Rev Med Chir Soc Med Nat Iasi. 2015 Jan-Mar;119(1):273-80) wyciągi z Armillaria mellea wykazały silne właściwości przeciwutleniające i obniżające poziom cukru we krwi, co sugeruje, że można je wykorzystać do opracowania suplementów diety i produktów farmaceutycznych przeznaczonych do leczenia cukrzycy.

Opieńki ochronią mózg?

Jednym z najbardziej obiecujących zastosowań właściwości leczniczych opieniek miodowych jest ich potencjał do poprawy funkcji mózgu i ochrony przed zaburzeniami neurodegeneracyjnymi. Badanie opublikowane w 2017 roku na łamach czasopisma Oxidative Medicine and Cellular Longevity wykazało, że ekstrakty uzyskane z Armillaria mellea były skuteczne w poprawie funkcji neuronów, zapobieganiu uszkodzeniom komórek i zmniejszaniu nagromadzenia białek w mózgu, które są powiązane z chorobą Alzheimera.

Opieńki – świecące grzyby

Co ciekawe, opieńki miodowe podobno świecą w ciemności. Będąc nocą w lesie można zauważyć, że wokół tych grzybów emanuje zielona poświata. Światło dają ryzomorfy opieńki – fragmenty grzybni, które spełniają rolę korzeni. Prawdopodobnie jest to spowodowane zachodzącymi, w trakcie oddychania komórek, procesami chemicznymi. Według doniesień świecące ryzomorfy opieńki przysłużyły się francuskim żołnierzom podczas I wojny światowej, którzy czytali przy nich listy od narzeczonych.

Opieniek nie należy spożywać na surowo, gdyż mogą spowodować zatrucia pokarmowe, fot. shutterstock

Opieńki – radość dla grzybiarzy, kłopot dla leśników

Masowe występowanie opieniek to radość dla grzybiarzy. Niestety dla leśników opieńka to problem, który przyczynia się do niszczenia drzewostanów. Opieńka to groźny pasożyt drzew, który zjada ich korzenie. Grzyby z rodzaju Armillaria wywołują chorobę tzw. opieńkową zgniliznę korzeni. Choroba ta atakuje drzewostany iglaste i liściaste. Stanowi duże zagrożenie dla drzewostanów świerkowych w rejonach górskich. Jak się objawia opieńkowa zgnilizna korzeni? Liście porażonych drzew zamierają i opadają, a miedzy korą i drewnem korzeni i dolnych części pnia pojawiają się grube śnieżnobiałe płaty grzybni patogena. Płaty te przekształcają się z czasem w podobne do sznurów brązowo zabarwione ryzomorfy (sznury grzybniowe). Sznury grzybniowe, szybko rosnąc, mogą zaatakować korzenie sąsiednich, zdrowych drzew.

Do tej pory nie udało się opracować skutecznej metody ograniczania choroby. Dlatego leśnicy zachęcają do zbierania opieniek. Grzybiarze wycinają owocniki, dzięki czemu wysypuje się mniej zarodników. Problem w tym, że opieńka rozmnaża się także przez ryzomorfy (korzenie), które zarażają drzewa. Sznury te mogą mieć nawet 25 metrów długości. – informują Lasy Państwowe.

Opieńki w kuchni

Oprócz wielu korzyści zdrowotnych, opieńki miodowe są smaczne, wszechstronne i łatwe do spożycia. Mają lekko słodki, ale ziemisty smak i wyraźną, ciągnącą się konsystencję. Opieńki najlepiej smakują w postaci marynowanej. Z racji tego, iż są ciężkostrawne na początku należy je obgotować, a potem zalać octem lub udusić. Jadalne są głównie kapelusze, trzonki odrzucamy gdyż są twarde i łykowate.

Opieńki marynowane

Składni:

Zalewa:

Przygotowanie:
Kapelusze płuczemy, wkładamy do garnka i gotujemy w lekko osolonej wodzie przez około 30 minut. Następnie grzyby odcedzamy i dokładnie płuczemy pod zimną wodą. W tym czasie przygotowujemy zalewę. Do garnka wlewamy wodę, ocet, wsypujemy cukier i sól i podgrzewamy do momentu zagotowania się.

Do wyparzonych słoików wkładamy po plasterku cebuli, jednym goździku, kilka ziarenek gorczycy, dwa ziarna ziela angielskiego, kilka ziarenek czarnego pieprzu i ¼ łyżeczki suszonego chrzanu. Następnie wkładamy grzyby, tak by całość zajęła ¾ wysokości słoika. Tak przygotowane słoiki zalewamy gorącą zalewą, dokładnie zakręcamy i odstawiamy do góry dnem. Ostatnim etapem jest pasteryzacja. Kiedy słoiki ostygną wkładamy je do dużego garnka wyłożonego ściereczką, zalewamy je do ¾ wysokości wodą i gotujemy przez około 15 minut. Odstawić w chłodne miejsce, a po miesiącu cieszyć się smakiem marynowanych opieniek.
Smacznego!

Ekologia.pl

Bibliografia

  1. Emilia Grzędzicka; “Ilustrowany Atlas Grzybów”; Wydawnictwo BUCHMANN 2007;
  2. “rzepis na marynowane opieńki pochodzi ze strony: http://mamaipomocnicy.blogspot.com/2013/10/opienki-marynowane-w-occie.html”; ; 2019-09-13
  3. First Nature; “Armillaria mellea (Vahl) P. Kumm. – Honey Fungus”; data dostępu: 2019-09-13
  4. Mushroom Expert; “Armillaria mellea”; data dostępu: 2019-09-13
  5. Alan Bergo; “Honey mushrooms”; data dostępu: 2019-09-13
  6. Liu TP i in.; “Armillaridin, a Honey Medicinal Mushroom, Armillaria mellea (Higher Basidiomycetes) Component, Inhibits Differentiation and Activation of Human Macrophages”; data dostępu: 2019-09-13
  7. Rachael Link; “Can You Eat Honey Mushroom? (Or Is This Fungus Toxic?)”; data dostępu: 2019-09-13
Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułBułgaria: odkryto polską szablę z okresu Powstania Styczniowego
Następny artykułSukces “zaszumi w głowie” Idze Świątek? Trener mistrzyni komentuje