Opłata deszczowa, czyli inaczej podatek od deszczu czy podatek od zabetonowania obowiązuje od początku 2018 r. Jej celem jest walka z betonozą i zachęcanie do korzystania z ekologicznych rozwiązań. Danina ma rekompensować nawiedzające kraj susze i coraz niższe poziomy wód – podaje halowies.pl.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kto płaci podatek od deszczu?
Podatek od deszczu powinni zapłacić właściciele nieruchomości, o dużej zabetonowanej powierzchni, która wpływa negatywnie na retencję wody. Jak podaje serwis, podatek od deszczu nakładany jest na właścicieli nieruchomości o wielkości powyżej 3500 mkw., jeżeli ponad 70 proc. powierzchni danej działki jest zabudowane lub pokryte nawierzchnią nieprzepuszczającą wody, np.: betonem, asfaltem czy kostką brukową.
Wysokość opłaty od deszczu jest uzależniona od wielkości zabetonowanej powierzchni oraz od tego, czy nieruchomość została wyposażona w systemy do retencjonowania wody. Ustawowo stawka wynosi od 0,1 do 1 zł za mkw. powierzchni nieruchomości rocznie.
Jest możliwość, by uniknąć płacenia podatku od deszczu, dołączając się do systemu kanalizacji otwartej lub zamkniętej. Innym sposobem jest podejmowanie różnego rodzaju inwestycji, mających na celu zagospodarowanie wód opadowych i roztopowych na obszarze działki – informuje serwis.
Czy przepisy zostaną zmienione?
Jeszcze w 2022 roku trwały prace, których celem była zmiana przepisów dotyczących wysokości opłaty za deszcz, a także wielkości nieruchomości, za którą należałoby uiścić podatek. Jak podawał serwis money.pl, opłatę musieliby uiścić wszyscy właściciele nieruchomości od 600 mkw. i wskaźnika zabudowy na poziomie przynajmniej 50 proc. Jednak rząd wycofał się z planów nowelizacji przepisów.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS