Średnie zarobki statystycznego olsztynianina pozwalają na zakup 645 l benzyny. To o 48 l więcej od elblążan i o 125 l więcej od ostatnich w zestawieniu mieszkańców Grudziądza. Jednocześnie mieszkańcy Olsztyna mogą zatankować o 316 l mniej benzyny od kierowców z Jastrzębia-Zdroju.
Średnie zarobki olsztynian na poziomie 4354 zł netto miesięcznie sprawiły, że ich miasto znalazło się na 20. miejscu zestawienia. Taka wypłata pozwala na zakup 645 l benzyny, 606 l oleju napędowego albo 1327 l gazu LPG. Z warmińsko-mazurskich miast na prawach powiatu w gorszej sytuacji znalazł się Elbląg, który uplasował się 20 miejsc niżej w tabeli. Olsztynianie zarabiają średnio o 327 zł więcej od elblążan. Tym samym mogą kupić kilkadziesiąt litrów paliwa więcej, a w przypadku LPG, nawet kilkaset.
Olsztynianie płacą jednocześnie mniej za OC w porównaniu do mieszkańców Elbląga. Różnica w składce jest jednak nieznaczna. W I półroczu 2022 roku za obowiązkowe ubezpieczenie komunikacyjne w tym mieście kierowcy płacili 553 zł. W Elblągu OC kosztowało natomiast 2 zł więcej.
– Poziom zarobków w danym regionie nie wpływa na cenę polisy. Dlatego w Jastrzębiu-Zdrój pomimo najwyższej średniej pensji płaci się za OC wyjątkowo mało, bo 491 zł. Wpływ na wycenę polisy mają dane kierowcy, takie jak wiek i jego historia szkód oraz wykroczeń, a także dane techniczne jego pojazdu. Statystyki wypadkowe z regionu, po którym będzie się poruszać auto, również są brane pod uwagę w analizie ryzyka wystąpienia szkody – komentuje Daniel Bartosiewicz, ekspert ds. ubezpieczeń komunikacyjnych rankomat.pl.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS