A A+ A++

Jeśli radni się zgodzą, to Olsztyn czeka rewolucja w naliczaniu opłat za śmieci, za które będziemy płacić w zależności od zużytej wody. Robi tak coraz więcej samorządów, bo ludzie migają się od płacenia za wywóz odpadów.

Nasze pieniądze

Jutro na sesji Rada Miasta Olsztyna ma debatować na zmianą systemu opłat za wywóz śmieci. Opłata ma być uzależniona o zużycia wody. Jeśli radni się zgodzą, to nowe rozwiązanie wejdzie w życie od 1 kwietnia przyszłego roku.

Powodem rewolucji są pieniądze. A właściwie ich brak. Według szacunków ratusza, nawet ok. 15 tys. osób w Olsztynie nie płaci za wywóz odpadów. To jest problem nie tylko Olsztyna, ale także innych miast w Polsce. Dlatego coraz więcej samorządów decyduje się na zmianę zasad naliczania opłat za śmieci. Dziś do wyboru jest kilka opcji: w zależności od powierzchni mieszkania, od zużycia wody, od osoby lub ryczałt. I coraz więcej samorządów wybiera wariant z wodą, bo tę zużywa każdy z nas. Jeszcze nie wiadomo, ile będzie wynosić śmieciowa stawka metra sześciennego wody. Różnie to wygląda w miastach, np. w Tarnowie stawka ta wynosi 7 zł, w Krynicy-Zdroju 5 zł, a w Warszawie ma być 12,73 zł.
Czy będzie drożej?

To tylko fragment artykułu. Cały tekst przeczytać można we wtorkowym wydaniu Gazety Olsztyńskiej.

Czytaj e-wydanie

Gazeta Olsztyńska zawsze pod ręką w Twoim smartfonie, tablecie i komputerze. Codzienne e-wydanie Gazety Olsztyńskiej, a w czwartek i piątek z tygodnikiem lokalnym tylko 2,46 zł.

Kliknij w załączony PDF lub wejdź na stronę >>>kupgazete.pl

We wtorkowym (26 maja) wydaniu m.in.

Wodomierz policzy opłatę za śmieci
Jeśli radni się zgodzą, to Olsztyn czeka rewolucja w naliczaniu opłat za śmieci, za które będziemy płacić w zależności od zużytej wody. Robi tak coraz więcej samorządów, bo ludzie migają się od płacenia za wywóz odpadów.

Joanna Murzyn z mężem Damianem oraz dziećmi: Luizą i Beniaminem Koniec beki z mamuś na Facebooku
Za sprawą społecznych animozji, internetowe matki mają wizerunek roszczeniowych i żyjących z zasiłków. Internauci robią więc sobie z nich „bekę”, czyli żarty. Słusznie? Pytamy o to Joannę Murzyn, założycielkę facebookowej grupy „Pozytywne Mamuśki Olsztyn”.

Bogumiła z ŁataczówPo kądzieli historia pisana
Dzień Matki, święto matki każdego z pokoleń, które dawniej żyło. Tak przynajmniej jest w moim domu, w którym rodzinną historię matek dokumentują zdjęcia i wspomnienia. To okazja do wspomnienia i babci, i prababci, i praprababci.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułWolny rynek? Ale na niemieckich warunkach. Ryanair zapowiada zaskarżenie pomocy dla Lufthansy
Następny artykułKROSNO. Jechał bez prawka i pod wpływem narkotyków