- Budynek powstał też przy Urzędzie Miasta Katowice przy ul. Młyńskiej. Stanął na działce, którą wiele lat temu Katowice sprzedały firmie z Pomorza.
Jej przedstawiciele chcieli zbudować na niej nowoczesny biurowiec, ale skończyło się na planach. Firma upadła, a parking parę razy zdążył zmienić właściciela. Władze Katowic próbowały odkupić działkę. Swoje roszczenie do prawa pierwokupu parkingu urzędnicy oparli na tym, że działka wciąż nie była zabudowana. Sąd jednak za budowle uznał kiosk oraz budkę dla pracowników parkingu. Ostatecznie Katowice parkingu nie odkupiły.
Parking przy ul. Młyńskiej w Katowicach GRZEGORZ CELEJEWSKI
W końcu firma austriacka UBM Development postanowiła wybudować tu budynek, w którym będą zarówno biura, jak i hotel. Co ciekawe, to jedna z nielicznych inwestycji hotelowych w centrum Katowic, która nie została wstrzymana z powodu pandemii koronawirusa.
Nowy hotel ma działać pod marką Mercure Katowice City Center. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, to zostanie otwarty jeszcze w tym roku.
Nowy hotel i biurowiec w centrum Katowic
Odbiory budynku mają się rozpocząć późną wiosną. Już teraz można go jednak oglądać w całej okazałości. Jego autorem jest znany katowicki architekt Ryszard Jurkowski. Na swoim koncie ma m.in. osiedle Sadyba w Panewnikach, osiedle Książece w Ligocie, projekt przebudowy ul. Mariackiej i Dworcowej czy osiedle Pastelowe na południu miasta. Był też nominowany do nagrody Miesa Van Der Rohe za projekt Muzeum AK w Krakowie.
Na ścianach budynku Ryszard Jurkowski umieścił dwie duże zielone ściany. – Austriacy sądzili, że Śląsk to wciąż miejsce z kopalniami. My im odpowiedzieliśmy, że tak naprawdę jest bardzo zielony, że Katowice to przecież Miasto Ogrodów – mówi Ryszard Jurkowski.
Wertykalna zieleń to właśnie nawiązanie do takiego wizerunku Górnego Śląska, ale też próba wprowadzenia jej na bardzo trudną działkę, gdzie miejsca na drzew czy inne rośliny tak naprawdę nie ma. – Początkowo się baliśmy, czy tę zieleń da się utrzymać. Ale inwestor zapewniał nas, że nie po to decyduje się na takie rozwiązanie, żeby o zieleń nie dbać – dodaje architekt. Przyznaje, że poszukiwanie firmy, która wykona pionowy ogród zajęły nieco czasu. Ostatecznie wybrano trzecią ofertę z kolei. – Bardzo mi się podoba efekt pracy – ocenia Ryszard Jurkowski.
Pozostała część elewacji to szary tynk (od strony ul. Młyńskiej) oraz jasne ceramiczne panele. – Sprowadziliśmy je z Włoch. Taka spiekana ceramika coraz częściej pojawia się na budynkach wyższej klasy – dodaje autor budynku.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS