Strona główna Źródła GLOSSWIDNIKA.PL Ogród na miarę marzeń

Ogród na miarę marzeń

18 lipca 2020

A A⁺ A⁺⁺

Wiele osób marzy o własnej działce. Szczęśliwcy, którzy już cieszą się własnym zielonym zakątkiem mówią, że warto było podążać za pragnieniami. Najciekawsze jest to, że ich wizja ogrodu cały czas ulega przeobrażeniom. Oto przykłady.

Elżbieta Hawrył uprawia 3-arową działkę w ROD „Ikar” od 2008 roku. Początkowo miał to być zakątek przeznaczony wyłącznie do relaksu i wypoczynku na świeżym powietrzu, bez grządek i upraw.

– Ostatecznie zmieniłam zdanie. Uznałam, że to bez sensu, mieć kawałek ziemi i nie posmakować naturalnie uprawianych przez siebie warzyw i owoców. Przecież te ze sklepu nigdy nie dorównają działkowym aromatem i wartościami odżywczymi – mówi pani Elżbieta.

Poprzedni właściciele działki pozostawili na niej… 36 wierzb karłowatych. Ostatecznie wszystkie poszły pod topór, a ich miejsce zajęły drzewka owocowe. Rozbudowy też wymagała altanka i weranda. – W foliowym tunelu hodujemy pomidory i ogórki. Przetwory z nich zrobione zaspokajają potrzeby nasze i dzieci – dodaje działkowiczka.

Nie mogło się obyć bez realizacji kolejnego marzenia – budowy oczka wodnego. Efekt przeszedł najśmielsze oczekiwania. Pływają w nim czerwone rybki – karasie ozdobne. Wokół rosną paprocie i rośliny wodne. Nad oczkiem szemrze niewielka fontanna. Z tego naturalnego wodopoju korzystają pszczoły, ptaki i inne zwierzęta.

Na działce jest też dużo roślin dekoracyjnych, takich jak iglaki czy trawy ozdobne. Nie brakuje też kwiatów m.in. lilii, pelargonii, róż. Są też elementy małej architektury ogrodowej – figurki zwierząt, fantazyjne stojaki na kwiaty, lampiony, ławeczki.

– To odskocznia od miasta. Zielone zacisze odwiedzają również wnuki. W czasie pandemii to jedyne miejsce, gdzie dzieci mogą bawić się swobodnie i bezpiecznie – dodaje pani Elżbieta.

Maria i Krzysztof Wierzchowscy mieszkają w Lublinie. Jednak swoją zieloną oazę odkryli 7 lat temu, w ogrodzie „Kalina”, będącym częścią ROD im. Obrońców Westerplatte w Świdniku. Z osiedla Czuby, gdzie mieszkają, do swego ogrodu marzeń mają do pokonania 20 km drogi. Niedaleko, więc czasami preferują rowery niż samochód.

– Działkę zakupiliśmy przypadkiem. Jej poprzedni właściciel robił nam remont łazienki. Oznajmił, że szybko sprzeda ogród, bo wypatrzył sobie inny. Niewiele myśląc dokonaliśmy transakcji. Nie mamy zwyczaju wyjeżdżać na dalekie urlopy. Stąd pojawiła się potrzeba zorganizowania własnego miejsca wypoczynku – mówią państwo Wierzchowscy.

Nabytek był mocno zaniedbany. Nowi gospodarze zastali bajoro, które było niegdyś oczkiem wodnym, głębokim na półtora metra. Zbiornik trzeba było zasypać. Altana też wymagała remontu. Przyznają, że włożyli ogrom pracy, by działka nabrała lekkości i estetycznego wyglądu. Teraz zachwycają się widokiem lilii, lawendy i innych roślin. Nadejście wiosny oznajmia wielość różnobarwnych tulipanów.

– Korzyści z działki jest wiele. Mamy gdzie zabrać wnuki, gdy przyjeżdżają do nas na wakacje. Dla nas to odskocznia od trosk, azyl od obowiązków zawodowych oraz codziennego życia w betonowym bloku – wyliczają państwo Wierzchowscy.

Aby wziąć udział w rywalizacji, wystarczy przysłać zgłoszenie. Powinno zawierać maksymalnie trzy zdjęcia (fotografia powinna przedstawiać całą działkę, a nie tylko altankę), krótki opis, lokalizację (nazwę ROD i nr działki, imię, nazwisko, kontakt telefoniczny oraz zgodę na publikację wizerunku i danych osobowych). W zabawie mogą brać udział działkowcy ze Świdnika. Propozycje można wysłać pocztą lub drogą mailową do 31 lipca. Nasz adres: Głos Świdnika, 21-040 Świdnik, al. Lotników Polskich 24, e-mail: [email protected]-swidnik.pl, tel. 81 468 74 54. Nadesłane zgłoszenia będziemy na bieżąco dodawać do konkursowej listy. Zielone zakątki oceni komisja sędziowska złożona z reprezentantów wszystkich świdnickich Rodzinnych Ogrodów Działkowych. Właściciele najpiękniejszych działek otrzymają atrakcyjne nagrody. Zapraszamy do zabawy!

Działka Elżbiety Hawrył