Erula – Tula to kolejny oes znany z kilku ostatnich edycji imprezy. Próba wiedzie w większości po wąskiej i miejscami wyboistej drodze. Nie brakuje łączników asfaltowych. Odcinek pomimo kilku dłuższych prostych jest stosunkowo wolny.
Na sekcji dojazdowej wycofali się Ott Tanak i Martin Jarveoja. Ford zaniemógł po przejeździe przez wodę na OS9 i nie udało się go usprawnić.
Trzeci oes dnia padł łupem Ogiera i Landaisa. Francuzi odzyskali prowadzenie w rajdzie, od razu budując zalążek przewagi. Drugim czasem zaskoczyli Dani Sordo i Candido Carrera [+4,9 s], dziś pierwsi na trasie. W trójce zmieścili się Esapekka Lappi i Janne Ferm. Ich strata wyniosła aż 13 s. Finowie kończyli oes z uszkodzoną oponą.
– To był trudny oes, a to zawsze jest szansa na zrobienie przewagi. Nie ma tu frajdy z jazdy, jest wolno i wąsko, ale udało się – cieszył się Ogier.
– Sam nie wiem. Po prostu jechałem. Znam ten oes, więc było łatwiej. Mokro, lepsza przyczepność. Nie ryzykujemy – zapewnił Sordo.
– Stało się to niedaleko przed metą, ale powietrze zeszło szybko. I tak nie szło dobrze. W takich warunkach nie mogę jechać szybciej – przekazał Lappi.
Czwarty czas uzyskali Kalle Rovanpera i Jonne Halttunen [+14,3 s]. 0,2 s wolniejsi od mistrzów świata byli Thierry Neuville i Martijn Wydaeghe. Dużą stratę, blisko 2-minutową, ponieśli Elfyn Evans i Scott Martin. GR Yaris Rally1 stracił moc po jednym z dużych przejazdów przez wodę. Załoga musi usprawnić samochód na sekcji dojazdowej.
– Wydaje się, że droga staje się coraz bardziej rozgrzebana. Poza tym nie lubię takich gównianych oesów w stylu kręciołka – narzekał Rovanpera.
– Nie wiem, dobry oes. Nic się nie wydarzyło. Jestem zaskoczony przewagą Seba – dziwił się Neuville.
– Nie spodziewałem się, że będzie tak źle. Wjechaliśmy w wodę i bum – meldował Evans.
Po OS10 przewaga Ogiera nad Lappim wynosi 12,7 s. Neuville jest trzeci [+27,7 s]. Rovanpera pozostaje czwarty [+1.02,8], a Evans piąty [+3.16,8].
W WRC 2 znacząco swoją przewagę powiększyli Adrien Fourmaux i Alexandre Coria, świetni na OS10. Strata Andreasa Mikkelsena i Torsteina Eriksena wzrosła z 0,1 s do 20,5 s. Sami Pajari i Enni Malkonen – niedawni liderzy – tracą już 32,7 s.
W polskim pojedynku o czwarte miejsce w kategorii zacięty bój między Kajetanem Kajetanowiczem i Maciejem Szczepaniakiem (trzeci czas na odcinku) oraz Mikołajem Marczykiem i Szymonem Gospodarczykiem trwał przez dwie trzecie dystansu próby. Ci drudzy zaliczyli jednak wycieczkę poza drogę i stracili do rodaków pół minuty.
– Pierwszy raz w tym samochodzie i wreszcie dobry czas. Nie mam z tego oesu najlepszych wspomnień. Kiedyś tu wypadłem, gdy prowadziliśmy. Starałem się zachować koncentrację. Mamy strasznie dużo informacji w opisie, może nawet za dużo – meldował Kajetanowicz.
– Byliśmy poza drogą. W jednym zabłoconym zakręcie wylecieliśmy. Mieliśmy szczęście, że była tam możliwość powrotu na trasę – opowiadał Marczyk.
Kajetanowicz awansował na czwarte miejsce w łącznej tabeli WRC 2. Do Fourmaux traci niewiele ponad 2 minuty. Marczyk spadł na siódme [+2.27,3]. Poza kolegą z ORLEN Team wyprzedzili go Yohan Rossel i Arnaud Dunand [+2.06,4] oraz Teemu Suninen i Mikko Markkula [+2.19,1].
Mikołaj Marczyk, Szymon Gospodarczyk, Skoda Fabia RS Rally2
Photo by: Mikołaj Marczyk
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS