W świecie nauki często pojawiają się doniesienia, które rozpalają wyobraźnię publiczności. Jednym z takich przypadków jest historia “piramidy” znalezionej na Antarktydzie, która okazała się być naturalną formacją górską. Geolodzy z Uniwersytetu Kalifornijskiego wyjaśnili, że ta niezwykła struktura nie jest dziełem człowieka ani pozostałością po dawnych cywilizacjach, ale wynikiem długotrwałych procesów erozyjnych. Góra, o której mowa, znajduje się w pasmie górskim Ellsworth i została odkryta już w 1935 roku. Jej piramidalny kształt jest efektem erozji, podczas której woda, zamarzając i rozszerzając pęknięcia w skałach, nadawała jej obecny kształt przez miliony lat.
Nie ma dowodów na istnienie piramid zbudowanych przez człowieka na Antarktydzie. Spekulacje na ten temat, które pojawiły się w Internecie, są częścią szerszego zjawiska teorii spiskowych i niezwykłych domysłów związanych z tym odległym i tajemniczym kontynentem. Góra przypominająca piramidę, która wywołała takie sensacje, jest przykładem szczytu górskiego, który został ukształtowany przez działanie lodowców.
Szczyty te, znane jako iglice lodowcowe lub rogi, są formowane przez erozję spowodowaną przez przylegające do siebie lodowce, które wyrzeźbiły w górze strome ściany, tworząc ostry szczyt. Najbardziej spektakularne z tych form mają trzy lub cztery ściany, oddzielone od siebie ostrygrzbietami zwany arêtes, co podkreśla dramatyczność i ostrość szczytu.
Piramidalna forma tej góry w pasmie Ellsworth jest typowym przykładem górskiej formy zwaną szczytem piramidalnym lub rogiem lodowcowym. Są to góry, które zostały ukształtowane przez działanie sąsiadujących ze sobą lodowców. Najbardziej dramatyczne z tych form mają trzy lub cztery ściany oddzielone od siebie ostrygrzbietami, co podkreśla dramatyczność i ostrość szczytu. Naukowcy podkreślają, że tak symetryczny kształt szczytu wskazuje na to, że erozja i wietrzenie pracowały na jednolitym typie skały, co skutkowało dość równomiernym kształtowaniem ze wszystkich stron.
Historia tej góry przypominającej piramidę na Antarktydzie stanowi fascynujący przykład tego, jak naturalne procesy geologiczne mogą tworzyć formy przypominające ludzkie konstrukcje, prowokując ciekawość i spekulacje. Jednak naukowe wyjaśnienia pokazują, że za tymi zjawiskami stoją naturalne siły, a nie działalność starożytnych cywilizacji czy obcych.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS