W ostatnich latach Gwiezdne Wojny przeżywają rozkwit, o jakim nie można było mówić kiedykolwiek wcześniej w historii. Wynika to oczywiście z powstania platformy Disney Plus, na której mogą lądować coraz to nowsze seriale związane z tym uniwersum. Każdy z nas słyszał przecież o bardzo głośnym “Mandalorianie”, nadchodzącej “Ahsoce”, świetnie przyjętym “Andorze”, czy dość kontrowersyjnie odebranym “Obi-Wan Kenobim”.
Temat tego ostatniego powrócił ostatnio przy okazji wywiadu, jakiego Deborah Chow udzieliła portalowi The Hollywood Reporter. Reżyserka podzieliła się swoimi przemyśleniami na temat drugiego sezonu i przyznała – oczywiście nieco hiperbolizując – że dosłownie sekundy po nakręceniu ostatniego ujęcia, Ewan McGregor rzucał w nią pomysłami na drugi sezon przygód popularnego Jedi:
Zawsze myślisz, że zakończysz serię w jakiś wspaniały sposób, ale zamiast tego kończysz na parkingu. To zawsze jest tak mało spektakularne, ale gdy Ewan i ja zakończyliśmy nasze ostatnie ujęcia, a ja dosłownie zdejmowałem słuchawki, on już snuł mi pomysły na sezon drugi.
Przed nami kolejne 10 lat pełnych historii i nie jest to [kontynuacja – przyp. red.] wykluczone. To typowa sytuacja “nigdy nie mów nigdy”, choć zaplanowaliśmy to jako ograniczony serial.
Sytuacja jest tu o tyle ciekawa, że zapewne, jak to zwykle bywa, największą i jedyną motywacją może być odbiór widzów. A tak się składa, że w tym przypadku recenzenci oceniali całość bardziej pozytywnie niż negatywnie, ale w przypadku widzów stosunek był niemal odwrotny. Trudno stwierdzić, czy na tym etapie jest to temat całkowicie otwarty, choć znając Disneya, prawdopodobnie doczekamy się drugiego sezonu.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS