W przypadku konieczności wprowadzenia obostrzeń w regionach, pod uwagę będzie brany poziom wyszczepienia społeczeństwa na danym obszarze – poinformował podczas wtorkowej konferencji prasowej minister zdrowia Adam Niedzielski.
Jak mówił we wtorek minister zdrowia, w tej chwili cały wysiłek w ramach walki z pandemią dotyczy zapobiegania: uszczelnienia granic, dofinansowania laboratoriów sanepidu i dochodzeń epidemiologicznych.
– Jeżeli spojrzymy na to, jak zachowuje się pandemia w ostatnich miesiącach to widzimy, że luzowanie obostrzeń, które systematycznie wdrażamy, nie prowadzi do zwiększenia zakażeń. Luzowanie obostrzeń trafia na pewnego rodzaju naturalną barierę – mówił minister zdrowia.
Jak dookreślił, chodzi o poziom wyszczepienia społeczeństwa oraz naturalnie nabytą odporność w wyniku przejścia zakażenia. – Ta naturalna bariera w tej strukturze mutacji okazuje się wystarczająca, żeby redukować zakażenia – wyjaśniał.
Wskazał przy tym, że głównym ryzykiem, z jakim będziemy mieli do czynienia w najbliższym czasie jest wpływ „mutacji alertowych”, które już są zidentyfikowane bądź pojawienie się nowych mutacji, które również mogą być bardzo niebezpieczne. Dlatego tak ważne są podjęte działania w zakresie dodatkowych obostrzeń dla osób przyjeżdżających do Polski czy wzmocnienie laboratoriów, których obecne moce diagnostyczne to ponad 150 tys. diagnostyk PCR każdego dnia.
Zapytany o to, czy w przypadku czarnego scenariusza, który przewiduje nagły wzrost liczby dziennych zakażeń COVID-19 w sierpniu wprowadzone będą dodatkowe obostrzenia wskazał, że na pewno gdy będą rozważane nowe restrykcje to będą one wprowadzane regionalnie. Tym razem, jednym z czynników poddanych analizie będzie poziom wyszczepienia społeczności w danym regionie.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS