A A+ A++

Po niedawnej komisji sportu, podczas której klub Juvenia przedstawił swoje plany dotyczące Białych Mórz, Akcja Ratunkowa dla Krakowa ponownie podnosi sprzeciw wobec przeznaczania tego terenu pod infrastrukturę sportową.

Pod koniec listopada przedstawiciele klubu Juvenia pokazali swoje plany radnym z komisji sportu. Według ich koncepcji infrastruktura sportowa zajęłaby 5 ha, a więc około 15 proc. powierzchni. Według ich wizji, w tym miejscu mogłoby powstać pięć boisk, na których można będzie uprawiać różne dyscypliny, w tym rugby. Dwa boiska miałyby być pełnowymiarowe, część posiadać sztuczną nawierzchnię (jedno kryte balonem). Do tego mogłyby tam stanąć inne urządzenia sportowo-rekreacyjne, a także zaplecze z szatniami, parking i układ komunikacyjny. Informowaliśmy o tym tutaj:

Aktywistów z Akcji Ratunkowej dla Krakowa zaniepokoiła akceptacja, z jaką pomysł Juvenii spotkał się wśród radnych i przedstawicieli Zarządu Infrastruktury Sportowej. Klub był bardzo aktywny podczas konsultacji i mocno promował swoją wizję, choć jej szczegóły zostały przedstawione dopiero teraz. Akcja Ratunkowa dla Krakowa zapowiedziała spotkanie w tej sprawie na najbliższy poniedziałek.

– Spotykamy się w temacie Białych Mórz raz jeszcze. Jak widać, dla władz miasta wygrana dwóch projektów za parkiem w Budżecie Obywatelskim oraz opowiedzenie się za ciszą, zielenią i spokojem w konsultacjach społecznych to ciągle za mało – czytamy w opisie wydarzenia. – Radni miasta z Komisji Sportu, z panem Stanisławem Morycem na czele, przy wtórze ZIS-u, spotykają się za plecami mieszkańców z właścicielami klubu sportowego Juvenia i wspólnie uzgadniają ile boisk, szatni, pryszniców, trybun, mocnego oświetlenia, budynków, parkingów i dróg dojazdowych zbudują sobie na Białych Morzach. Przegoniliśmy golfa z Białych Mórz, więc teraz nie oddamy ich pod boiska Juvenii! – podkreślają autorzy.

Jedyne takie miejsce

Klub przekonuje, że w obecnej lokalizacji przy Błoniach nie jest już w stanie się rozwijać. Stąd inicjatywa, by wykorzystać teren Białych Mórz. – Według mnie to da się zrobić – komentował podczas komisji Krzysztof Kowal, dyrektor ZIS.

Pomysły proponowane przez Juvenię spotykały się jednak podczas konsultacji społecznych ze sprzeciwem dużej części uczestników. Większość osób opowiadała się za terenem zielonym, z możliwie jak najmniejszą ingerencją:

Juvenia: nie mamy nic do ukrycia

Juvenia odrzuca zarzuty, że w sprawie budowy centrum sportowego działa zakulisowo, ustalając cokolwiek wbrew wnioskom z konsultacji. Akcji Ratunkowej dla Krakowa zarzuca natomiast, że nie skorzystała z formułowanych zaproszeń do rozmowy. – Juvenia Kraków nie ma nic do ukrycia. Na konsultacjach jasno opisaliśmy nasz pomysł, a wstępny projekt, który następnie przedstawiliśmy podczas spotkania Komisji Sportu i Kultury Fizycznej UMK był wówczas w trakcie opracowywania – mówi nam Kajetan Cyganik, rzecznik prasowy klubu. – Gdybyśmy chcieli działać za plecami mieszkańców, nie informowalibyśmy o prezentacji dla radnych na naszych mediach społecznościowych. Wiemy, że wielu mieszkańcom podoba się nasz pomysł, a w takich sytuacjach zdania zawsze będą podzielone. Uważamy, że nasz obiekt da się pogodzić ze stworzeniem parku, ponieważ będzie zajmować jedynie 5 z 34 hektarów przeznaczonych na tereny zielone – przekonuje.

Jak mówi przedstawiciel klubu, pomysł obejmuje budowę dwóch pełnowymiarowych boisk oraz infrastruktury sportowej i mniejszych boisk do siatkówki, czy koszykówki. – Te boiska mają być ogólnodostępne i będą służyć mieszkańcom wszystkich pobliskich osiedli. Parking, czy budynek klubowy z siłownią, zaprojektowany zgodnie z założeniami miejscowego planu zabudowy, to przy takiej inwestycji niezbędne obiekty. Możemy jednak zapewnić, że jeśli nasza propozycja spotka się z aprobatą, zrobimy wszystko by cały kompleks wkomponował się w przestrzeń parku – zapewnia.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułPrezes Kopali Soli w Bochni: 250 tysięcy turystów rocznie, ale też restauracja i kolejka elektryczna
Następny artykułFinansowe zdrowie teraz i w przyszłości