Toyota GR H2 została zaprezentowana w piątek w „Wiosce Wodorowej” w Le Mans. Zaliczy okrążenie demonstracyjne tuż przed rozpoczęciem tegorocznego 24-godzinnego wyścigu na torze La Sarthe, a za jej kierownicą zasiądzie Akio Toyoda, prezes zarządu Toyoty.
Toyota jako pierwszy duży producent samochodów zadeklarowała zdecydowane zamiary rywalizacji w kategorii wodorowej WEC, która ma zadebiutować w sezonie 2026.
Japońska marka zbudowała samochody zgodne z regulacjami LMP1 i LMH, ale teraz skierowana jest ku wizji mistrzostw, która promuje bardziej zrównoważone paliwa.
– Jedną z największych zalet paliwa wodorowego w porównaniu do benzyny jest jego lekkość, co, jak wszyscy wiemy, stanowi jeden z najistotniejszych atutów w samochodach wyścigowych – powiedział Toyoda.
– Faktycznie, dwa tygodnie temu prowadziłem Corollę zasilaną ciekłym wodorem podczas 24-godzinnego wyścigu Super TEC na torze Fuji Speedway. To pierwszy na świecie samochód wyścigowy napędzany w ten sposób wodorem i nie tylko zakończyliśmy udanie rywalizację ale również dużo się nauczyliśmy.
– Osobiście, moim celem jest osiągnięcie neutralności węglowej w sporcie motorowym, nie rezygnując z wydajności czy emocji – podkreślił.
– Nie inwestowalibyśmy w tę technologię, gdybym nie sądził, że możemy odnieść sukces na tym polu – mówił dalej. – Naprawdę chciałbym zachęcić naszych konkurentów do rozważenia wodoru, nie tylko dlatego, że jest to dobre dla środowiska, ale również dlatego, że jest to naprawdę ekscytująca opcja.
– Dźwięk, moment obrotowy, dynamika – wszystko to jest tutaj. W końcu, jeśli chodzi o neutralność węglową w sporcie motorowym, musimy spoglądać na każdą możliwą opcję. Od pojazdów elektrycznych po inne rozwiązania, dlatego w Toyocie wodór to tylko jedna z wielu ścieżek, którymi podążamy – przekazał.
– Jesteśmy wdzięczni ACO i Le Mans za zapewnienie nam tej wyjątkowej możliwości podzielenia się naszą pracą z całym światem i z niecierpliwością czekamy na nasz nowy samochód wyścigowy GR H2, który zmierzy się w nowej klasie wodorowej Le Mans w przyszłości – podsumował.
Kiedy po raz pierwszy pojawił się pomysł na klasę wodorową, planowano, że ORECA dostarczy podwozie dla tej kategorii we współpracy z Red Bull Advanced Technologies, natomiast producenci mieli skupić się na rozwijaniu ogniwa paliwowego.
Hugues de Chaunac, szef firmy ORECA, przyznał, że Toyota przyspiesza rozwój programu wodorowego i może zachęcić innych producentów do zbadania możliwości stworzenia takiego samochodu, z silnikiem spalinowym, ale dodaje, że „najlepszy kierunek” w kontekście przepisów technicznych dla tej klasy nadal jest ustalany.
– Jest jeszcze za wcześnie, aby powiedzieć, czy będzie to podobne do LMDh z wieloma komponentami w standardowej specyfikacji – mówił de Chaunac. – Musimy usiąść razem i dokładnie zastanowić się, jaki będzie najlepszy sposób postępowania w tej sprawie.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS