– To oczywiście efekt wyborczy orlenowskiego cudu cenowego – nie ma złudzeń Mariusz Zielonka, ekspert ekonomiczny Konfederacji Lewiatan.
To bardzo mocny wzrost – gdyby takie tempo utrzymało się dłużej, w ciągu niespełna roku ceny benzyny czy oleju napędowego wzrosłyby dwukrotnie.
Znacznie mniejszy wzrost dotyczył cen żywności i napojów – te w listopadzie podrożały o 0,8 proc. Minimalnie natomiast – o 0,1 proc. w skali miesiąca – spadły ceny nośników energii. W efekcie tych zmian ceny ogółem wzrosły w Polsce w miesiąc o 0,7 proc.
– Ostatni raz równie wysoką dynamikę w ujęciu miesięcznym odnotowano w kwietniu. To głównie efekt powyborczego wystrzału cen paliw – zauważa Bartosz Sawicki, analityk Cinkciarz.pl. – Potwierdza się, że okres najgwałtowniejszego hamowania wzrostu cen potęgowanego przez efekty bazy statystycznej już się zakończył – dodaje.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS