A A+ A++

Marka Audi ogłosiła swój nowy rower górski, który wyglądem nawiązuje do off-roadowego samochodu RS Q e-tron Dakar. Jednośladowiec dostępny jest w trzech wersjach. Cena startuje od 8 499 funtów, czyli blisko 45 tysięcy złotych. Rower napędzany jest sprzętem włoskiej firmy Fantic. Silnik to Brose S-MAG o mocy 250 W, a za magazynowanie energii odpowiada bateria Fantic Integra o pojemności 720 Wh.

Widok elektrycznych hulajnóg czy rowerów na ulicach miast wcale nas już nie dziwi. To wygodne środki transportu, który nie tylko są ekologiczne, ale również – w przeciwieństwie do samochodów – nie wymagają miejsca parkingowego, za które niekiedy trzeba dodatkowo zapłacić. Na rynek jednośladów napędzanych silnikami elektrycznymi wkroczył kolejny producent samochodów – Audi. Firma ogłosiła elektryczny rower górski, który stylistyką nawiązuje do terenowego samochodu RS Q e-tron Dakar. Według Audi, rower doskonale sprawdzi się w trakcie jazdy terenowej dzięki zawieszeniu ze skokiem 180 mm oraz szerokim oponom. Na przodzie umieszczona została 2,6-calowa opona Vittoria E-MAZZA. Z tyłu natomiast odnajdziemy 2,8-calowy model Vittoria E-MARTELLO.

Na rynek jednośladów napędzanych silnikami elektrycznymi wkroczył kolejny producent samochodów – Audi. Firma ogłosiła elektryczny rower górski, który stylistyką nawiązuje do terenowego samochodu RS Q e-tron Dakar.

Jak pisze sam producent, pojazd korzysta z części od włoskiej firmy Fantic. Ten jednoślad zbudowano na bazie aluminiowej ramy z dodatkiem włókna węglowego. Napędza go silnik Brose S-MAG o mocy 250 W i momencie obrotowym 90 Nm. Energii dostarcza natomiast bateria Fantic Integra o pojemności 720 Wh. Do wyboru użytkowników oddane zostały łącznie 4 tryby wspomagania elektrycznego: Eco, Tour, Sport oraz Boost. Ich nazwy mówią same za siebie.

Źródło: Audi Newsroom

 

W tej klasy rowerze nie mogło zabraknąć wyświetlacza cyfrowego, który umieszczono na kierownicy. Odczytamy z niego wszystkie najważniejsze informacje o aktualnym stanie naszego pojazdu, takie jak poziom naładowania baterii czy prędkość.

Firma przygotowała łącznie 3 rozmiary. Tanio niestety nie jest. Za omawiany jednoślad od Audi w najtańszej wersji trzeba zapłacić 8 499 funtów. W bezpośrednim przeliczeniu na złotówki (bez dodatkowych opłat) mówimy o kwocie 45 000 zł. O tym czy warto, czy nie zdecydują klienci. Jacyś chętni na pewno się znajdą.





Obserwuj nas w Google News

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułTartaria jako kraina olbrzymów. Mityczny świat skończył jak Atlantyda?
Następny artykułMorawiecki do Tuska: Nie ze mną te numery Brunner