A A+ A++

Jak podaje portal Wirtualnemedia.pl, konflikt w „Gazecie Wyborczej” ma kolejną płaszczyznę. Nie chodzi już tylko o spór między zarządem spółki Agora a kierownictwem redakcji dziennika. Również dziennikarze lokalnych oddziałów „GW” nie zamierzają „umierać za Jerzego Wójcika”.

CZYTAJ TAKŻE:

-Michnik uderza w zarząd Agory w… szwedzkim dzienniku! Padły słowa o działaniu jako „pożyteczni idioci Kaczyńskiego i PiS”

-Czuchnowski przeprowadził śledztwo przeciwko… właścicielowi „Wyborczej”. Zarząd Agory zamierza wyciągnąć konsekwencje

Michnik z Kurskim walczą za Wójcika

Przypomnijmy: Jerzy Wójcik to dyrektor wydawniczy „Gazety Wyborczej”, z którym spółka Agora po 28 latach rozwiązała umowę o pracę. Sytuacja miała miejsce pod koniec listopada. W obronie Wójcika twardo stanął naczelny „GW” Adam Michnik, który grzmiał na spotkaniu kierownictwa redakcji, że zwolnienie dotychczasowego dyrektora wydawniczego to próba zniszczenia gazety. Kilka dni później Michnik, wraz ze swoim zastępcą Jarosławem Kurskim, ogłosił „wotum nieufności” wobec zarządu Agory.

Okazuje się jednak, że „Gazeta Wyborcza” nie jest monolitem. Portal Wirtualnemedia.pl poinformował o kulisach rozmów kierownictwa gazety z zespołami oddziałów regionalnych. Argumenty Michnika i jego najbliższych pracowników najwyraźniej nie trafiły do regionalnych dziennikarzy.

Walka o Jerzego Wójcika jest może i szlachetna, ale szefostwo gubi przy okazji najważniejszy aspekt: o nas nigdy nikt tak nie walczył, zapominano o naszych wnioskach o podwyżkę, więc i my nie będziemy „umierali za Wójcika”

— mówią serwisowi lokalni pracownicy „GW”.

Nikt za zwalnianymi się nie wstawiał”

O czym jeszcze rozmawiano na spotkaniu? Jak czytamy – m.in. o słabych zarobkach (padło stwierdzenie, że „kasjerka w Biedronce” zarabia lepiej niż niektórzy pracownicy „GW”), nagminnych zwolnieniach i pracy siedem dni w tygodniu.

Poza pytaniami o konkretne powody zwolnienia Wójcika, padały sugestie, że gdy chodzi o prominentnego członka kierownictwa, organizuje się zebrania i protestacyjne akcje, zaś gdy sam Wójcik podpisywał się pod zwolnieniami ludzi w oddziałach, nikt za zwalnianymi się nie wstawiał

— mówi informator Wirtualnych Mediów.

aja/Wirtualnemedia.pl

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułTFG: Turystyka krajowa zyskała na pandemii. Pomogły restrykcje i bon turystyczny
Następny artykułPożar poddasza na ulicy Wojska Polskiego (foto)