Malika to lokal, który ma już ugruntowaną pozycję na kulinarnej mapie Trójmiasta i Polski, podobnie jak jego twórczyni i szefowa kuchni Ewa Malika Szyc-Juchnowicz. Od początku restauracja z daniami kuchni Maghrebu mieściła się przy ul. Świętojańskiej. Po ośmiu latach przyszedł czas na zmiany i nową lokalizację.
Jak zdradza szefowa kuchni, poszukiwania zaczęły się jeszcze przed pandemią. Pojawiły się nawet pomysły na zupełnie nowy koncept, jednak na drodze stanął wirus. Nie pokrzyżował on jednak szyków do końca.
– W starym miejscu kończyła nam się umowa na najem, a szukaliśmy czegoś większego. Zależało mi na miejscu z większą kuchnią i większą salą. Były pomysły na Sopot i Centrum Filmowe, ale ostatecznie ta lokalizacja była nam pisana – śmieje się Malika.
Restauracja Malika w Gdyni Fot. Bartosz Bańka / Agencja Gazeta
Nowy adres restauracji to Armii Krajowej 9/1, w której przez kilka lat działała Osteria Fino (przeniesiona obecnie na Karwiny). Ta lokalizacja ułatwia dotarcie nowym gościom.
– Do Maliki przychodził gość świadomie: wiedział, dokąd idzie i czego się spodziewać. Teraz zaglądają do nas przechodnie – opowiada szefowa kuchni.
“Nowa” Malika jest nie do poznania. Jest tu więcej kolorów (dominują kolor zielony, piaskowy i ceglany) i oryginalnych dodatków. Za aranżację wnętrza odpowiada architektka Monika Świerżewska. – Wiem, że nasze wnętrze woła gości i nie pozwala przejść obojętnie. Zapraszamy do środka, zadbamy o odpowiednie przyjęcie – mówi Malika.
Klasyki i nowości
Razem ze zmianą lokalizacji przyszedł również czas na zmianę karty. Oczywiście dobrze znane, kultowe już pozycje pozostały bez zmian. Są dwa warianty tajinu (mięsny i wegetariański), dania z baraniną (kuskus z baraniną i kefta z baraniny), uczta mezzah i miniprzystawki do wyboru (m.in. pasta z marchewki, harrisa, marynowane oliwki, tapenada) czy humus z bakłażanem.
Na słodko można zjeść semifreddo malinowo-różane z chałwową watą cukrową lub mus czekoladowy z sosem pomarańczowym z cointreau i gruszką w czerwonym winie.
Pojawiły się też nowości.
– Wierzę, że kuchnia musi dopasować się do nowego miejsca. Wiedziałam od początku, że musi zostać Malika w etnicznej odsłonie, ale chciałam też zaproponować coś nowego gościom. Dlatego wymyśliłam, że co miesiąc będziemy prezentować dania z innych części świata i łączyć je z historią kuchni arabskiej – opowiada Malika. – To też kreatywne ćwiczenie dla nas, możliwość rozwoju.
Na początku były to wariacje na temat kuchni włoskiej, do końca lipca obowiązuje karta hiszpańska, a w sierpniu wchodzi Argentyna. W karcie “sezonowej” dostępne są przystawki, dania główne (w opcjach mięsnych i wegetariańskich) i desery.
Od rana do wieczora
Nowością są również śniadania. W bardzo klasycznym wydaniu. Są omlety (z szynką lub wegetariański), tosty francuskie z owocami, domowa granola z jogurtem i grzanki w kilku wariantach (wegańska z awokado, z szynką parmeńską i rukolą, z awokado i łososiem lub z łososiem wędzonym i jajkiem w koszulce).
Do śniadania serwowany jest pszenny chleb na zakwasie wypiekany w Malice. Przygotowywany jest codziennie na świeżo i można go kupić na miejscu. – Długo wzbraniałam się przed wprowadzeniem śniadań, ale widzę, że są one elementem przyciągającym gości – mówi Malika.
Ona sama jest prawie codziennie na kuchni. W “starej” Malice była, jak sama o sobie mówi, szefową-patronką: pomagała komponować menu i nadzorowała pracę knajpy. Teraz jest w swoim żywiole i znowu karmi ludzi.
Malika, Gdynia, ul. Armii Krajowej 9/1, czynne codziennie: wtorek-sobota godz. 9-22.30, niedziela-poniedziałek godz. 9-21.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS