Nowa kara dla przewoźników. Martwy przepis powraca do życia

Prace Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji nad nowym taryfikatorem mandatów trwają już od jakiegoś czasu. Do Rządowego Centrum Legislacji trafił projekt zmian, który może spowodować znaczące zwiększenie wysokości grzywien. Znalazł się też tam zapis uderzający w przewoźników.

O nowelizacji taryfikatora mandatów w ostatnim czasie jest coraz głośniej. Od lipca mają teoretycznie obowiązywać nowe przepisy, które znacząco zaostrzą przepisy dla kierowców. Zmienić się ma również taryfikator mandatów, który ma przynieść zwiększenie obowiązujących grzywien. Okazuje się, że to nie jedyne nowelizacje. Załączony został również przepis dotyczący pasażerów oraz kierowców, według którego za nieprzestrzeganie przez przewoźnika, obowiązku utrzymania w pojeździe właściwego stanu sanitarnego, które będzie karane mandatem w wysokości 100 zł.

CZYTAJ TAKŻE: Zmiana przepisów. Rozszerzone uprawnienia dla kierujących autami dostawczymi

Przepis ma dotyczyć osób świadczących usługi przewozu pasażerów. Mowa dokładniej o firmach przewozowych, autobusach czy taksówkach. Okazuje się jednak, że przepis ten nie jest nowością. Zapis wprowadziła nowelizacja kodeksu wykroczeń w 2009 roku. Jednak przez 11 lat był on po prostu martwy. Teraz to się zmieni, a funkcjonariusz kontrolujący przewoźnika, jeżeli stwierdzi, że kara jest za niska w stosunku do zaniedbań, może skierować wniosek o ukaranie do sądu.

W obecnym okresie dbałość sanitarna jest nader ważna. Główny Inspektor Sanitarny przypomina, aby powierzchnie dotykowe były regularnie czyszczone środkami dezynfekującymi lub wodą z detergentem. Mowa o klamkach, kierownicy, drążku zmiany biegów czy desce rozdzielczej. Są to miejsca często dotykane przez kierowcę czy podróżnych. W czasach walki z pandemią takie czynności nie powinny być zaniedbywane.

CZYTAJ TAKŻE: Polski rynek autobusów stopniowo sięga dna