Data dodania: 2020-04-17 (10:34) Komentarz surowcowy DM BOŚ
Wczoraj notowania gazu ziemnego wzrosły, częściowo odrabiając zniżkę z wcześniejszych kilku sesji. Cena gazu ziemnego w USA nadal jednak porusza się w okolicach tegorocznych minimów. Wczorajsze odbicie w górę z okolic 1,60 USD za mln BTU można więc traktować bardziej jako techniczne odbicie, a nie fundamentalnie uzasadnioną zwyżkę.
GAZ ZIEMNY
Fundamenty są bowiem na rynku gazu nadal niekorzystne dla strony popytowej. Wczoraj amerykański Departament Energii podał, że w poprzednim tygodniu zapasy gazu ziemnego w Stanach Zjednoczonych wzrosły o 73 mld stóp sześciennych, podczas gdy oczekiwano wzrostu o 66 mld stóp sześciennych. W rezultacie, zapasy gazu w USA znalazły się na poziomie 2097 mld st. sześc. na koniec poprzedniego tygodnia – to aż o 876 mld st. sześc. wyżej niż w analogicznym okresie roku poprzedniego oraz o 370 mld sześc. wyżej niż wynosi 5-letnia średnia dla tego okresu.
Powyższe liczby dają do zrozumienia, że podaż gazu ziemnego w Stanach Zjednoczonych nadal jest wyjątkowo duża. Kupującym nie pomaga także pogoda, która jest typowa dla tego okresu w roku – wiosna jest na ogół okresem spadku popytu na gaz ze względu na brak konieczności częstego ogrzewania lub klimatyzacji pomieszczeń.
Ceny gazu mają więc powód poruszania się blisko minimów. Jednocześnie, pandemia koronawirusa czy też presja na spadek notowań surowców energetycznych nie zmieniła wiele na rynku gazu w USA – trudna sytuacja fundamentalna jest normą na tym rynku od paru lat i jest już w dużej mierze uwzględniona w jego cenach.
CUKIER
Obecny kryzys może zmniejszyć przyszłą podaż cukru.
Marzec był na rynku cukru okresem dynamicznych przecen. Cena tego surowca w Stanach Zjednoczonych zniżkowała z okolic 15 centów za funt pod koniec lutego do 10 centów za funt na początku kwietnia. Od kilkunastu dni cenom cukru nie udaje się wypracować solidnego odbicia w górę, a notowania tego surowca utrzymują się nieznacznie powyżej poziomu 10 centów za funt.
Główną przyczyną tak gwałtownej przeceny cukru był spadek popytu na etanol, czyli produkowany z cukru składnik biopaliw. Fiasko rozmów OPEC+ na początku marca, powiązane ze znaczącym ograniczeniem działalności sektora transportowego na skutek pandemii koronawirusa, pogrążyły popyt na paliwa, co odbiło się negatywnie także na powiązanym z nimi rynku cukru.
Trudna sytuacja daje się we znaki m.in. producentom cukru w Brazylii – czyli kraju będącym największym producentem cukru na świecie (i drugim, po USA, producentem etanolu na świecie). Borykają się oni z problemami finansowymi, które przekładają się na ograniczenie wydatków na środki ochrony roślin, jak również na potencjalne ograniczenie areału upraw trzciny cukrowej.
Na razie notowania cukru znajdują się pod presją podaży – niemniej, pozytywnym sygnałem jest fakt, że nie schodzą one już poniżej psychologicznej bariery na poziomie 10 centów za funt. Ponadto, powyższe informacje sprzyjają perspektywom wzrostu cen cukru, jak tylko pojawią się bardziej klarowne perspektywy otwierania globalnej gospodarki.
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS