A A+ A++

Chcesz dostawać mailem najważniejsze informacje z Olsztyna? Zapisz się na nasz bezpłatny newsletter. Prześlij go także rodzinie i znajomym.

Takiej wichury na Warmii i Mazurach dawno nie było. Nie dość, że prędkość wiatru dochodziła momentami do stu kilometrów na godzinę, to jeszcze spustoszenie siały burze. – Na godz. 4 rano w piątek mieliśmy odnotowane 153 interwencje – mówi Adam Rybacki, z Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej.

Z agregatem do respiratora 

Pełne ręce roboty mieli nie tylko zawodowi strażacy. Z pomocą ruszyli także strażacy ochotnicy. Tak jak w przypadku Ochotniczej Straży Pożarnej z podolsztyńskiego Jonkowa. Pomogli oni rodzinie pacjenta, który przebywał w jednym z tamtejszych domów. – Wichury spowodowały awarie w dostawie prądu, m.in. właśnie w Jonkowie. – mówi Rybacki. – Sytuacja była bardzo poważna, bo jeden z mieszkańców tej miejscowości był podłączony do respiratora. Strażacy ochotnicy pośpieszyli z pomocą użyczając agregatu prądotwórczego.

Rybacki dodaje, że oprócz tego zdarzenia, to praca strażaków polegała głównie na usuwaniu skutków czwartkowych wichur. – Udrażnialiśmy drogi oraz chodniki usuwając powalone konary. Wcześniej interweniowaliśmy przy samochodach nimi przygniecionych – mówi Adam Rybacki.

Pełne ręce roboty mieli m.in. strażacy z OSP Stawiguda, którzy wzywani byli głównie do usuwania powalonych konarów drzew. 

Konar drzewa powalony w Stawigudzie OSP Stawiguda

Tak było w samej Stawigudzie, ale także na drodze do Łańska. W związku z wichurami Państwowa Straż Pożarna na terenie województwa warmińsko-mazurskiego interweniowała ponad 600 razy. Rano wyłączonych było 74 stacji energetycznych, 1100 odbiorców było bez prądu – informuje Krzysztof Guzek, rzecznik wojewody warmińsko-mazurskiego. 

Winny niż Hendrik

Do Polski napłynęło powietrze z północnego zachodu. A wraz z nim przez kilka dni towarzyszyć nam będzie bardzo silny wiatr. Wieje także mocno w piątek – porywy wiatru przekroczą 100 km na godz., a w górach – 130 km na godz. A wszystko to za sprawą niżu Hendrik. To on stoi za wichurami, a nawet burzami z gradem, które mogą się pojawić lokalnie.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułW wieluńskim muzeum zorganizowano wykład o miodzie (zdjęcia)
Następny artykułKsięgowanie w chmurze