A A+ A++

Od dwóch dni polskie media alarmują o pojawieniu się nowego superwirusa Nipah, który jest 75 razy bardziej śmiertelny od SARS-CoV-2 i już niebawem może wywołać kolejną, tym razem prawdziwie apokaliptyczną pandemię. Warto wspomnieć, iż zagraniczne media nie podchwyciły tak chętnie tej rzekomej sensacji.

Teza:

W ostatnim czasie WHO poinformowała o istnieniu nowego, jeszcze niezbadanego superwirusa Nipah.

Nasza ocena:

Większość artykułów o Nipah, które pojawiły się w ciągu ostatnich dwóch dni w polskich mediach okazuje się nierzetelna i szerzy niepotrzebną panikę. Na prowadzenie wysunął się portal Onet.pl ze swym tekstem bazującym na publikacji brytyjskiego tabloidu The Sun. Fałszywe informacje pojawiły się również na wielu innych portalach jak choćby o2.pl.

W rzeczywistości polskie media w wielu przypadkach nierzetelnie przedstawiły sprawę wirusa Nipah, bazując na sensacyjnych tytułach i niedopowiedzeniach w artykułach. Nie jest prawdą jakoby WHO nagle odkryła tego faktycznie groźnego wirusa, lub był on zupełnie nieznany i niezbadany. Nic nie wskazuje również na to, by w najbliższym czasie miał spowodować kolejną pandemię.

Garść faktów o wirusie Nipah

Wirus Nipah (NiV) znany jest naukowcom od ponad dwudziestu lat. W tym czasie stał się przyczyną wybuchu lokalnych epidemii w Indiach, Bangladeszu, Singapurze oraz Malezji. Nipah przenosi się na ludzi między innymi w wyniku spożycia owoców skażonych wydzielinami nietoperzy owocożernych i kontaktu z zainfekowaną trzodą, potwierdzono również transmisje z człowieka na człowieka w lokalnych społecznościach. WHO szacuje śmiertelność wirusa na 40-75%. NiV znajduje się na liście R&D Blueprint, którą WHO stale aktualizuje by oznaczać choroby i patogeny, wymagające pilnych działań badawczo-rozwojowych.

Czy należy bać się Nipah?

Z pewnością wirus Nipah jest bardzo niebezpieczny i charakteryzuje się wysoką śmiertelnością. Do tej pory nie opracowano również żadnego skutecznego leku ani szczepionki przed nim chroniącej. W styczniu firma Moderna rozpoczęła prace nad szczepionką mRNA przeciw Nipah.

Od 2018 roku WHO nie zarejestrowało jednak bardzo dużych ognisk wirusa. Epidemie mają raczej charakter lokalny i obecnie nie wydają się mieć potencjału do znacznego rozprzestrzenienia w populacji, co w przyszłości, wraz z kolejnymi wariantami i mutacjami wirusa, może oczywiście ulec zmianie. Problemu nie można więc całkowicie bagatelizować, w tej chwili jednakże sensacyjne medialne nagłówki nie mają wiele wspólnego z faktami.

Manipulacje medialne

W ostatnich dniach polskie media podchwyciły artykuł brytyjskiego tabloidu The Sun i przedstawiły Nipah jako nowe, śmiertelne zagrożenie o charakterze globalnym. Samo bazowanie na ustaleniach prasy bulwarowej budzi poważne wątpliwości, a jak się okazuje, niemal wszystkie polskie portale oparły się jedynie na artykule The Sun, często dodatkowo wypaczając i wyolbrzymiając jego treść.

Szokujące nagłówki

Onet.pl oraz o2.pl postawiły na sensacyjne nagłówki. W tym celu zestawiono uśrednioną śmiertelność COVID-19 z najwyższą zarejestrowaną śmiertelnością Nipah. Dziennikarze przyjęli uśrednioną wartość 1% dla COVID-19 i najwyższą, 75% śmiertelność dla Nipah. Znacznym uproszczeniem jest również stwierdzenie, że jeden wirus jest „x” razy groźniejszy od innego, opierając się jedynie na przybliżonych wskaźnikach śmiertelności, lecz ignorując zaraźliwość, drogę transmisji, obszar występowania itp.

nipah
nipah

Nierzetelne lead’y

Jak powszechnie wiadomo znaczna część odbiorców nie ma czasu zapoznać się z całym artykułem, czyta zatem jedynie nagłówek, oraz ewentualnie pierwszy akapit, czyli lead.

Są to kluczowe fragmenty każdego tekstu prasowego, które dostarczają najważniejszych informacji. Albo wprowadzają w błąd i przekazują fałszywe treści, jak w przypadku artykułów o2.pl oraz Onetu.

nipahŹródło: o2.plnipahŹródło: Onet.pl

Jak wspomnieliśmy wcześniej, Nipah nie jest nowym patogenem. WHO również nie poinformowała dopiero teraz o jego istnieniu. Tego typu leady wprost sugerują, że mamy do czynienia z nowym wirusem, który wywołał panikę w WHO oraz wśród naukowców. W rzeczywistości od dłuższego czasu nie pojawiły się w tej sprawie żadne nowe doniesienia, a jedynym aktualnym śladem niepokoju WHO jest obecność Nipah na wspomnianej liście R&D Blueprint.

Zmanipulowane lub niewłaściwe źródła

Bazowanie na tekstach tabloidów w przypadku takich tematów jest zwyczajnie nierzetelne. Stąd choćby pojawiająca się w artykułach skrajna wartość 45 dni inkubacji wirusa, podczas gdy średnio wynosi ona od 4 do 14 dni, a 45 dni zarejestrowano tylko w jednym przypadku.

nipahŹródło: o2.pl

Również Melanie Saville, ekspertka, która wypowiadała się w tej sprawie dla The Sun nie pracuje dla WHO, jak twierdzi portal o2.pl, lecz dla CEPI, o czym informuje samo WHO. Nie znaleźliśmy również jakiegokolwiek śladu przynależności Saville do WHO, która jedynie czasem współpracuje z tą organizacją.

W niektórych tekstach pojawiają się również doniesienia, jakoby WHO ostrzegało przed nową pandemią właśnie w kontekście wirusa Nipah. Nie dotarliśmy do takich informacji. Te najwyraźniej są jedynie luźną interpretacją słów dr Rebecki Dutch z Uniwersytetu Kentucky, która również nie należy do WHO, a której stanowisko przedstawia The Sun.

nipahŹródło: o2.pl

Pomieszane źródła

Standardową praktyką w wielu portalach jest również podawanie nierzetelnych źródeł, mieszanie faktów i linkowanie do zupełnie niepowiązanych artykułów. Prym wiedzie tu portal o2.pl, który w linku z poniższego zrzutu ekranu odsyła czytelników do artykułu o… koronawirusie.

nipahŹródło: o2.pl

Tak samo w tym przypadku:

nipahŹródło: o2.pl

Poniższy link odsyła nas natomiast do artykułu pod tytułem „Nagranie starcia wojsk Chin i Indii w Himalajach. Nie żyje 34 żołnierzy”.

nipahŹródło: o2.pl

W takim chaosie czytelnikom z pewnością ciężko dotrzeć nie tyle do rzetelnych źródeł, lecz do jakichkolwiek powiązanych informacji.

Podsumowanie

Przypadek wirusa Nipah w polskich mediach jest znakomitym przykładem mechanizmów powstawania fałszywych treści. U podstaw leży bazowanie na nierzetelnym źródle wtórnym, jakim bez wątpienia jest tabloid The Sun. Kolejnym problemem jest skrótowe odniesienie się do treści artykułu brytyjskiego pisma bulwarowego i wyolbrzymienie pewnych kwestii, by zainteresować czytelników.

Następnie wiele stron ewidentnie skorzystało z pierwszych doniesień innych krajowych portali, nie sięgając nawet do źródła, czyli The Sun. W wyniku takiej niedbałości kolejni dziennikarze mieszali fakty, afiliacje ekspertów, co w konsekwencji dało nam koktajl złożony z półprawd, fałszywych informacji i wyolbrzymień. Ponadto część tekstów jako źródło podaje WHO, co nadaje tekstom wiarygodności, jest jednak bardzo dalekie od prawdy.

Podsumowując, wirus Nipah z pewnością należy monitorować i lokalnie zwalczać, jednak bez wątpienia WHO nie zaczęło bić nagle na alarm, gdyż nie jest to patogen ani nowy ani zupełnie niezbadany.

Źródła

WHO https://www.who.int/bulletin/volumes/98/9/20-030920.pdf oraz https://www.who.int/activities/prioritizing-diseases-for-research-and-development-in-emergency-contexts

PZH https://szczepienia.pzh.gov.pl/ciekawostki/opracowanie-szczepionki-mrna-przeciw-grypie-sezonowej-hiv-i-wirusowi-nipah/

Worldometers https://www.worldometers.info/coronavirus/coronavirus-death-rate/

BBC https://www.bbc.com/future/article/20210106-nipah-virus-how-bats-could-cause-the-next-pandemic

The Guardian https://www.theguardian.com/technology/2020/jun/11/twitter-aims-to-limit-people-sharing-articles-they-have-not-read

Wikipedia https://pl.wikipedia.org/wiki/Wirus_Nipah

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułStołeczny ratusz zapowiada kasację ws. uchwały śmieciowej
Następny artykuł24 lutego – Jest ryzyko – jest zabawa?