1 godz. 31 minut temu
Nimfa kleszcza jest zazwyczaj wielkości ziarenka piasku, dlatego zauważenie jej na skórze może graniczyć z cudem. Pasożyt przybierający przejściową formę rozwojową kleszcza właściwego jest równie niebezpieczna dla człowieka, jak dojrzały i w pełni wykształcony osobnik. Czy możemy się przed nimi skutecznie chronić?
Zanim kleszcz ostatecznie rozwinie się jako dorosły osobnik, najpierw wylęga się z jaja, staje się larwą, a następnie mówimy o jego stadium nimfalnym. Nimfa kleszcza już na obecnym poziomie rozwoju staje się niezwykle niebezpieczna, a w niektórych przypadkach może okazać się nawet bardziej agresywna niż kleszcz właściwy.
Nimfa kleszcza przenosi te same choroby co dorosły kleszcz – m.in. boreliozę, babeszjozę, antaplazmozę i kleszczowe zapalenie mózgu. Jej przejście do kolejnej fazy rozwoju uzależnione jest od znalezienia sobie ofiary-żywiciela i karmienia się jego krwią. Nimfa kleszcza potrzebuje około siedmiu dni regularnego żerowania na swojej ofierze, by w końcu stać się dorosłym osobnikiem.
Jej działanie jest bardzo podobne do w pełni rozwiniętego kleszcza – na swoje ofiary najczęściej wyczekuje w źdźbłach trawy, dlatego po każdym spacerze po parku lub pikniku na łące powinniśmy z wielką dokładnością oglądać swoje ciało. Tym bardziej że nimfa kleszcza osiąga minimalne rozmiary, przypominając ziarno piasku lub maku, a ponadto często może wyglądać jak pieprzyk na skórze.
Odżywiona krwią nimfa zwiększa swój rozmiar nawet dwukrotnie i zazwyczaj szybciej niż dojrzały kleszcz opuszcza swoją ofiarę. Wówczas znakiem charakterystycznym po tym niechcianym gościu jest powstała na skórze niewielka plamka krwi, która przechodzi w zaczerwienienie lub rumień.
Czytaj także: Co warto wiedzieć o boreliozie?
Nimfa kleszcza wbija się w skórę swojego żywiciela w ten sam sposób jak dorosły osobnik – wyposażona w dwa, przednio umiejscowione odnóża, chwyta nimi za skórę, rozcina ją i wbija się w ciało, aplikując przy tym w ślinie środek znieczulający, który uniemożliwia jej ofierze odpowiednią reakcję na moment ataku pasożyta.
Niestety nie istnieje jeden, sprawdzony sposób na ochronę przed tym pajęczakiem. Nie oznacza to jednak, że w potyczce z nimfą kleszcza stoimy na przegranej pozycji.
Przede wszystkim powinniśmy pamiętać o zakładaniu odpowiedniej odzieży – im więcej części ciała zakryjemy ubraniem, tym bardziej zmniejszymy ryzyko wbicia się nimfy kleszcza w … czytaj dalej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS