Jak podało Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych, w piątek rano na terytorium Polski wleciał znad Ukrainy “niezidentyfikowany obiekt powietrzny”. “Wyborcza” poznała relacje świadków, którzy przez jakiś czas obserwowali “obiekt”.
Dowództwo Operacyjne: Niezidentyfikowany obiekt wleciał do Polski [NA ŻYWO]
Jako pierwsi „niezidentyfikowany obiekt” dostrzegli mieszkańcy Komarowa-Osady, gminy leżącej mniej więcej 20 km na południowy wschód od Zamościa.
Niezidentyfikowany „obiekt” nad Lubelszczyzną. Około godz. 7 usłyszeli charakterystyczny metaliczny świst
W piątek od samego rana kilka osób, korzystając z dobrej pogody, prześwietlało drzewa w sadzie nieopodal miejscowości Sosnowa-Dębowa.
– Około godz. 7 usłyszeli charakterystyczny metaliczny świst. Na niebie w stronę południowego wschodu, w kierunku miejscowości Czartowczyk i granicy z Ukrainą, przemieszczał się obiekt w kolorze czarnym. Miał góra dwa metry długości i leciał dość nisko, znacznie poniżej wysokości, którą osiągają samoloty, nawet te niewielkie. Nikt nie widział, by ten obiekt spadł. Taką relację otrzymałam od świadka, który wszystko widział
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS