A A+ A++

Ośmioletni Joe z niepełnosprawnością umysłową zaginął 17 czerwca w swoim rodzinnym ogrodzie w Oldenburgu. Mimo szeroko zakrojonych poszukiwań, policjanci nie mogli trafić na jego ślad.

Kiedy zaczęto podejrzewać, że chłopiec mógłby znajdować się w kanalizacji, w poszukiwania zaangażowano specjalnego robota, którzy przeczesywał kanały. W rurach o średnicy 60 cm udało się znaleźć fragmenty odzieży chłopca, ale jego samego nie. Podejrzewano najgorsze.

O życiu chłopca zdecydował przypadek

Osiem dni później, około 300 metrów od domu chłopca, przypadkowy przechodzień usłyszał hałas wydobywający się ze studzienki. Mężczyzna wezwał służby, które miały sprawdzić co jest powodem tych dźwięków. Okazało się, że w środku jest całkiem nagi zaginiony ośmiolatek. Joe został przewieziony do szpitala z hipotermią, ale bez większych obrażeń.

Ojciec chłopca powiedział, że Joe ma się całkiem dobrze, mimo okoliczności, w których się znalazł.

twitter

Policja wykluczyła udział osób trzecich i stoi na stanowisku, że chłopiec sam wczołgał się do kanałów w dniu, w którym zaginął i po prostu się zgubił. – Najważniejsze jest to, że żyje i został natychmiast przewieziony do szpitala, gdzie jest w dobrych rękach. Wszyscy możemy odetchnąć z ulgą – powiedział szef tamtejszej policji Johann Kühme.

Czytaj też:
Zostawił ludzką głowę przed gmachem sądu. Tajemnicza zbrodnia w Niemczech

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułCo warto wiedzieć o licytacjach komorniczych?
Następny artykułAMD udostępnia wsparcie dla USB 4 w procesorach Ryzen 6000