W poniedziałek 16 czerwca w stolicy Niemiec został odsłonięty kamień pamięci. Jak podkreślają niemieckie media, to tymczasowa forma upamiętnienia polskich ofiar niemieckiej wojny i okupacji z lat 1939-1945. W przyszłości prawdopodobnie w tym miejscu stanie pomnik. Informacja o niemieckiej inicjatywie pojawiła się w mediach w połowie kwietnia i z miejsca wywołała falę oburzenia. Część komentatorów wprost twierdziło, że mamy do czynienia z kpiną z polskich ofiar niemieckich zbrodniarzy.
Jak się okazuje, nie wszyscy w Niemczech uważają, że polskie ofiary niemieckich zbrodni zasługują na upamiętnienie w postaci pomnika. Jak stwierdził poseł SPD Markus Meckel, kamień pamięci to wystarczająca forma oddania hołdu zamordowanym Polakom.
“Ten pomnik jest godny i dobrze zaprojektowany – ogromny kamień, umieszczony w centralnym i historycznie dobrze dobranym miejscu, w miejscu dawnej opery Krolla, gdzie 1 września 1939 roku Hitler ogłosił wojnę z Polską. W samym centrum Berlina, w pobliżu urzędu kanclerskiego” – pisze niemiecki polityk na łamach “Der Tagesspiegel”.
Dalej Meckel pyta, czego brakuje kamieniowi i czy byłoby dobrze, gdyby pomnik polskich ofiar np. konkurował pomnikiem Holokaustu. Polityk daje też szybką odpowiedź. Jego zdaniem byłoby to “absurdalne” i “nie służyłoby celowi upamiętnienia”.
“Zrozumiałbym, gdyby chciano uzupełnić ten – moim zdaniem bardzo odpowiedni – kamień o dzieło sztuki. Ale nie zastępować ten pomnik nowym!” – stwierdził.
Krytyka inskrypcji
Były poseł krytykuje także napis na kamieniu pamięci, stwierdzając, że jest on niejasny i nie obejmuje wszystkich ofiar, obywateli II Rzeczpospolitej.
“Był to w pewnym sensie czwarty rozbiór Polski. Na terenach okupowanych przez Związek Radziecki mieszkało wówczas 13 milionów obywateli polskich, ale ich skład był następujący: pięć milionów stanowili Ukraińcy, trzy miliony Białorusini, dwa miliony Żydzi i prawie trzy miliony etniczni Polacy. Czy nie byłoby ważne, aby inskrypcja upamiętniająca w widoczny i zrozumiały sposób uwzględniała również ofiary tych mniejszości wraz z ich tożsamością etniczną – i to również w ich własnych językach?” – pyta.
Meckel powątpiewa również w sens powstania Domu Polsko-Niemieckiego. Zamiast niego, postuluje zrealizowanie koncepcji “Centrum Dokumentacji „Druga wojna światowa i niemiecka okupacja w Europie”, gdzie Polska miałaby mieć odpowiednie miejsce.
Czytaj też:
Szefowa Bundestagu obiecuje Polakom pomnik. “Wzniesiemy go niezwłocznie”Czytaj też:
“Sprawa reparacji jest zamknięta”. Doleśniak-Harczuk: Polacy to zapomniane ofiary
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Pozytywnie
Neutralnie
Negatywnie
Lubię to!
Super
Ekscytujący
Ciekawy
Smieszny
Smutny
Wściekły
Przerażony
Szokujący
Wzruszający
Rozczarowany
Zaskoczony
Prawda
Manipulacja
Fake news

Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS