Niedługo w płockich sądach znów będą się odbywać rozprawy. O ile koronawirus nie stanie na przeszkodzie

Mogły się też odbywać rozprawy niejawne, bez obecności stron.

Rzeczniczka płockiego sądu okręgowego Iwona Wiśniewska-Bartoszewska podaje nam np., że od 13 marca do 19 maja w II wydziale karnym SO rozpoznanych zostało w sumie 319 spraw – tych określonych jako pilne i takich, w których nie była niezbędna obecność stron postępowania. Oczywiście stosowano przy tym zabezpieczenia. – Stronom postępowań rekomendowano przedstawianie stanowisk na piśmie, faksem, e-mailem, zamiast osobistego wystąpienia – wyjaśnia sędzia Wiśniewska-Bartoszewska. – Osoby obecne na sali sądowej wyposażone były w maseczki i rękawiczki, a odległości między nimi wynosiły co najmniej 2 metry.

W IV wydziale cywilnym odwoławczym SO w Płocku w czasie pandemii nie odbywały się sesje na sali rozpraw. W marcu 2020 r. na posiedzeniach niejawnych załatwiono 187 spraw, w kwietniu – 172 sprawy – informuje pani sędzia. Jednak o zaległościach, jakie wyniknęły przez koronawirusa, trudno jest jeszcze dać odpowiedź. „Niewątpliwie przerwa w funkcjonowaniu poważnie wpłynie na wydłużenie czasu rozpoznania spraw i oczekiwania na rozprawy” – podaje sąd.

Jeżeli nic nie stanie na przeszkodzie – czyli jeśli epidemia nie zacznie się znów rozszerzać, tak że rząd albo cofnie stopniowe „rozmrażanie” rygorów lub nakaże wprowadzić nowe, albo utrzymać w mocy te wciąż obowiązujące dla niektórych sektorów życia publicznego – od 1 czerwca sądy wrócą do normalnego trybu działalności i terminy rozpraw będą wyznaczane na nowo. Ale też trzeba pamiętać, że będzie to wciąż normalność „w czasach zarazy”.

Prezes sądu okręgowego w swoim rozporządzeniu z 22 maja określił, w jakich warunkach będą się mogły odbywać posiedzenia jawne i rozprawy.

Tak więc nie ma mowy, aby zainteresowani mogli swobodnie gromadzić się przed salami sądowymi, do takiej strefy będzie można wejść najwyżej na 5 minut przez wyznaczoną rozprawą. W ogóle to pracownik ochrony zdecyduje, kto kiedy może dostać się do budynku. Wszyscy – strony, świadkowie, publiczność – zobowiązani będą bezwzględnie do nakładania rękawiczek lub dezynfekowania rąk. Także na salach odkażane będą miejsca siedzące i wszystkie powierzchnie, których można dotknąć. Zalecone jest też regularne wietrzenie.

Na pewno zniesienie restrykcji ucieszy te osoby, które mają coś do załatwienia w wydziale ksiąg wieczystych. Co prawda ten wydział pracował i pracuje cały czas, ale nie ma teraz możliwości przyjścia i osobistego załatwienia swojej sprawy.

Rzeczniczka sądu okręgowego informuje: „Na skutek ograniczeń związanych COVID-19 nastąpiły zmiany w komunikowaniu się interesantów z sądem, to jest komunikacja następuje drogą poczty tradycyjnej, a w przypadkach, gdy przepisy na to zezwalają, również drogą mailową. W wydziale następuje rejestracja wniosków wieczystoksięgowych w księgach wieczystych i ich rozpoznawanie na posiedzeniach niejawnych. Sąd wieczystoksięgowy orzeka na wniosek i w jego granicach, i na podstawie załączonych do niego dokumentów. Informacje dotyczące sposobu uzyskiwania formularzy wniosków, uiszczania opłat sądowych i wypełniania wniosków wieczystoksięgowych udzielają pracownicy tutejszego wydziału telefonicznie pod numerami telefonów dostępnymi na stronie SR w Płocku”.

Słowem – większość spraw da się załatwić zdalnie. Gorzej, jeśli chodzi o jakiś szczególny przypadek, wymagający na przykład tego, by na miejscu wyjaśnienia złożył geodeta. Niestety teraz także on nie może wejść do sądu, ale wszystko wskazuje na to, że po 1 czerwca tutaj też wszystko wróci do normy.

Zgłoś naruszenie/Błąd