Boga zabili! Ten przerażający fakt Wielkiego Piątku jest dziś dla nas jeszcze bardziej realny. Od 52 dni oniemiali patrzymy na potworne obrazy śmierci i bestialstwa, popełnianych przez Rosję. Droga Krzyżowa, którą na ukraińskich ulicach odprawił wysłannik papieża Franciszka, ks. kard. Konrad Krajewski, poraziła nas swoim realizmem. Stacje drogi krzyżowej przy ciałach zamordowanych mieszkańców Buczy, Irpienia czy Borodianki, uświadamiają, że od czasów Chrystusa nie zmieniło się nic. Zło jest tak samo okrutne, bezwzględne i barbarzyńskie. Ale równie realne jest także dobro. Niech więc tajemnica Zmartwychwstania Chrystusa, który zwyciężył śmierć i pokonał moce piekielne, da nam nadzieję i wiarę w zwycięstwo.
W święta Zmartwychwstania Pańskiego wracam często do słów Prymasa Polski, ks. kard. Augusta Hlonda, który w roku wybuchu II wojny światowej i bestialskiej napaści Niemiec na Polskę, mówił o zmartwychwstaniu naszego narodu:
Nie zginęłaś Polsko. Nie zginęłaś, bo nie umarł Bóg. Bóg nie umarł i w swym czasie wkroczy w wielką rozprawę ludów i po swojemu przemówi. Z Jego woli, w chwale i potędze zmartwychwstaniesz i szczęśliwa żyć będziesz – najdroższa Polsko – męczennico.
Wiele symbolicznych słów prymasa Hlonda znajduje dziś swoją kontynuację. Wielokrotnie powtarzał, że jako naród mamy do spełnienia ważną misję, ale Polska musi oprzeć się na zasadach wiary, „nie na postępie dzisiejszego pogaństwa”. Podkreślał, że „na Polskę będą zwrócone oczy całego świata, ale wpierw Polska musi się odwrócić od świata i oprzeć się na Bogu”. W swoich notatkach pisał: „Przyjdzie dla Polski dzień, w którym wszyscy przyjaciele odstąpią od niej i zostanie samą, aby się wypełniła wola Boża – a wtedy miłosierdzie okryje ją całą – Polska przejdzie jeszcze swoje ostateczne oczyszczenie, ale potem wiara i miłość zatriumfują w całej pełni”. W czym Prymas Hlond upatrywał odrodzenia naszego narodu i źródeł jego zmartwychwstania? Mówił, że ratunek jest w oddaniu się Matce Bożej. Wzywał do codziennej modlitwy różańcowej za ojczyznę:
Przyjdą wojny i mór, i głód i zniszczą wielu dobrych i złych, ale nie zniszczą tego narodu, który się oddał w opiekę Sercu Maryi.
Trzy tygodnie temu papież Franciszek w Watykanie oraz watykański jałmużnik ks. kard. Krajewski w Fatimie wraz z biskupami i wiernymi całego świata dokonali zawierzenia Rosji i Ukrainy Niepokalanemu Sercu Maryi. To ważny moment dla wypraszania pokoju na świecie, zwłaszcza dla udręczonej bestialską napaścią Rosji Ukrainy.
Wszyscy widzimy, że żyjemy w czasach przełomów i symboli. Wiele przewidywań się sprawdza, pojawiają się pytania o rolę, jaką mamy odegrać w tych wyjątkowych dla ludzkości doświadczeniach. Dziś, gdy kobiety i dzieci uciekają spod rosyjskich bomb zrzucanych na Ukrainę, Polska przygarnia ich do siebie. Od tygodni w autentycznym odruchu serca przyjmujemy uchodźców w swoich domach i staramy się stworzyć im bezpieczne warunki życia. Przyszedł czas weryfikacji postaw i interesów. Wreszcie widzimy kto jest przyjacielem, a kto go tylko udawał. Niektóre relacje przyjdzie nam zerwać, inne rozluźnić, ale pojawia się szansa na zawiązanie nowych – silnych, opartych na bezpieczeństwie i prawdzie. Można to wszystko czytać w perspektywie płaskiej doczesności, ale warto wejrzeć w tę rzeczywistość poprzez jej wielowymiarowość. Bo w noc Zmartwychwstania życie zwyciężyło śmierć, prawda pokonała kłamstwo, dobro okazało się silniejsze od zła.
Niech Zmartwychwstały Chrystus da nam siłę do słusznej walki, moc do odpierania ataków i mądrość do budowania jedności. Obyśmy potrafili być narodem zmartwychwstałym: wiernym, mądrym, roztropnym, silnym, suwerennym, ale ofiarnym i wspierającym. Niech Książę Pokoju wraz ze swoim wielkanocnym zwycięstwem przyniesie nam pokój – ten w sercach i ten polityczny: Polsce, Ukrainie, światu…
W imieniu Redakcji wPolityce.pl, życzę Państwu radości z Chrystusowego Zwycięstwa, światła w mroku, nadziei w rozpaczy, miłości zdolnej pokonać ból straty, Bożej siły, trwałego pokoju i mocy wiary od Tego, który zwyciężył śmierć! Błogosławionych Świąt Zmartwychwstania Pańskiego.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS