Balkon czy taras to nasze letnie azyle i namiastka wakacji w naturze, dlatego też ich aranżacje są bardzo ważne. Nie każdy ma czas na codzienne doglądanie roślin, jednak wcale nie musimy ograniczać się do tuj. Wśród roślin kwitnących również mamy pewnego stalowego zawodnika, a jest nim pelargonia, która wytrzyma wiele i wybaczy zaniedbania.
Pelargonia to kwiat idealny dla zabieganych i początkujących. Niewiele im potrzeba
Jeśli dopiero zaczynamy przygodę z uprawą roślin na balkonie, to pelargonia będzie świetnym wyborem. Uwielbia słońce, wytrzymuje przesuszenie i nie trzeba jej regularnie przycinać, choć warto. Nawet jeśli zapomnimy o podlewaniu, to stosunkowo łatwo się regeneruje. Jest dosyć odporna na choroby, a nawet szkodniki. Oczywiście ogromną zaletą pelargonii jest jej dekoracyjność. Jeśli postawimy na odmianę wiszącą, to doczekamy się całych kwitnących kobierców na balustradzie. Jeśli wybierzemy pelargonię angielską to niedużej wielkości krzaczek obsypany kwiatami. Niezależnie od odmiany każda pelargonia potrzebuje jednak nawożenia. Doskonały nawóz możemy przygotować z pewnych resztek kuchennych.
Nie wyrzucaj łupin po orzechach! Będą świetną bazą do nawozu
Po zjedzeniu łupiny orzechów zazwyczaj wyrzucamy, bo cóż możemy z nich zrobić? Okazuje się, że mają zastosowanie, za które wdzięczne będą właśnie pelargonie. Łupiny orzecha włoskiego zawierają mnóstwo mikroelementów, które cenią sobie te kwiaty, dlatego też warto przygotować z nich domowy nawóz. Prosty i w duchu zero waste. Wystarczy gotować łupiny z kilkunastu orzechów z półtorej litrem wody, przez 20 minut. Później zostawiamy płyn do wystudzenia, a następnie odcedzamy resztki po orzechach. Płyn rozcieńczamy w proporcji 1:2 i podlewamy pelargonie. Będą kwitły jak szalone!
Zobacz też: Najlepsze fryzury dla cienkich włosów. Poznaj 3 gorące stylizacje włosowe na lato 2023!
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS