A A+ A++

Nenad Bjelica, który w latach 2016-18 prowadził Lecha Poznań i zdobył z “Kolejorzem” dwa brązowe medale w ekstraklasie, był trenerem NK Osijek przez ostatnie dwa lata. Mimo sporych nakładów na zespół, drużyna Bjelicy nie potrafiła jednak przerwać w Chorwacji dominacji Dinama Zagrzeb. W lidze chorwackiej Osijek zajmował w ostatnich dwóch sezonach drugie i trzecie miejsce.

Zobacz wideo
Najwyższy kontrakt w historii Rakowa. “To jest inwestycja” [Sport.pl LIVE]

Mało tego, NK Osijek nie zdobył z Bjelicą ani jednego trofeum, a także nie był w stanie ani razu zakwalifikować się do fazy grupowej europejskich pucharów – w eliminacjach Ligi Europy w sezonie 2020/21 lepsze okazało się szwajcarskie FC Basel, a w kolejnych sezonach, w eliminacjach Ligi Konferencji Europy NK Osijek był pokonywany przez dużo słabszych przeciwników – bułgarskie CSKA Sofia i kazachski Kyzyłżar Petropawł.

Nenad Bjelica zwolniony z NK Osijek

NK Osijek ma za sobą nieudany start nowego sezonu. Oprócz kompromitującej porażki w europejskich pucharach z rywalem z Kazachstanu, zespół Bjelicy źle wystartował także w lidze chorwackiej. W weekend odniósł dopiero drugie zwycięstwo w siedmiu meczach, pokonując w szlagierze wicemistrza Chorwacji Hajduk Split 2:1, i z bilansem 2-2-3 oraz 8 punktami na koncie zajmuje w ligowej tabeli piąte miejsce z dużą stratą do czołówki.

Lewandowski zyskał gola przez niedopatrzenie. W piłce nożnej nie ma takiego przepisu

W zwolnieniu Nenada Bjelicy zaskakujący jest więc tylko moment tej decyzji, a więc dzień po prestiżowej wygranej nad Hajdukiem. W poniedziałek NK Osijek poinformował o zakończeniu współpracy z byłym szkoleniowcem Lecha Poznań, który w chorwackim klubie pełnił rolę zarówno trenera, jak i dyrektora sportowego. 

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułGuy Verhofstadt znów wtrąca się w nie swoje sprawy
Następny artykułMinister Anna Moskwa: Odczuwamy konsekwencje nieprawidłowego uregulowania Odry w XIX w. przez Niemcy