A A+ A++

– To jest jak film oparty na faktach. Jest zainspirowany realną historią, ale to nie jest historia – powiedział Sam Smith, długoletni reporter zajmujący się NBA, autor, wydanej także w Polsce, książki “Jordan Rules” o filmie „The Last Dance”.

Jedną z najbardziej dramatycznych opowieści przedstawionej, w bijącym rekordy popularności serialu dokumentalnym, jest historia o zatruciu się przez Michaela Jordana pizzą. Do zdarzenia doszło w noc poprzedzającą piąty mecz finałów Chicago Bulls z Utah Jazz w 1997 roku. Lider Bulls poczuł się głodny. W Salt Lake City był czynny tylko jeden lokal z jedzeniem na wynos. Jordan skorzystał z oferty, zamówił pizzę. Jeszcze w nocy – jak wspominał – “rzygał jak kot”. Ratowali go osobisty trener i klubowy lekarz. Po przebudzeniu został podłączony do kroplówki.

Jordan mimo to zagrał. “Najwyżej odwrócę uwagę” – przekonywał trenera Phila Jacksona. W początkowej fazie meczu cierpiał, nie mógł nic zrobić, ale po przerwie się odrodził. Łącznie zdobył 38 punktów i to on przesądził o zwycięstwie trafiając za trzy w ostatniej akcji spotkania. Bulls wyszli na prowadzenie w finałach 3-2. Piękna, dramatyczna filmowa historia w typowo amerykańskim stylu.

– To absolutny nonsens – powiedział Sam Smith w rozmowie ze stacją w CBS. – Było jeszcze wiele innych podobnych jak te, ale nie będę w to wchodził. Niektóre nie są ważne, ale niektóre są bzdurami – dodał.

Najważniejsze przekłamanie, zdaniem dziennikarza, dotyczy rozstania się Jordana z Chicago po finałach w 1998 roku. W filmie MJ mówi, że chciał dalej grać, ale został zmuszony do przejścia na emeryturę. Drużyna Bulls miała ulec przebudowie. Smith wspomina, że Jordan po prostu nie chciał dalej grać w tej drużynie. Wiadomo było od początku, że zespołu nie poprowadzi już Phil Jackson, który chciał sobie zrobić rok przerwy, a już miał na widoku pracę w Los Angeles Lakers.

Następny sezon został skrócony z powodu lockoutu, rozpoczął się dopiero zimą 1999 roku. Smith rozmawiał często z właścicielem Chicago Bulls Jerrym Reinsdorfem na temat przyszłości drużyny. – Jerry mówił, że może Phil zmieni zdanie. Jordan powiedział: Nie zagram, skończyłem. Nie chcę grać z tymi gośćmi. Pippen nie mógł już grać w szóstym meczu finału, bo bolały go plecy. Dennis jest szalony – powiedział Smith.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułKoronawirus w Polsce. Coraz więcej zakażonych w fabryce mebli
Następny artykuł“To znaczy, że nie jesteś czarny”. Poważna wpadka Joe Bidena