Willie Green, Steve Kerr, Jason Kidd. To tylko kilku trenerów, którzy postanowili zająć się nowym fachem po zakończeniu zawodowej kariery. Do długiej listy nazwisk szkoleniowców z doświadczeniem w grze w NBA dołączył właśnie Amir Johnson, nowy asystent w sztabie Los Angeles Clippers.
Coraz częściej zdarza się, że byli zawodnicy pozostają wokół NBA i decydują się na karierę trenerską. Zwykle zostają nimi zasłużeni w lidze weterani, którzy w ostatnich latach przed zakończeniem gry przejawiali się smykałką do mentoringu młodych graczy. Zostając w sztabie, najczęściej pełniąc rolę asystenta od rozwoju zawodników, zdjętą zostaje z nich presja fizyczna z coraz trudniejszego wraz z wiekiem przygotowania do długiego sezonu NBA i wydłuża czas, który mogą poświęcić swoim młodszym kolegom.
Dokładnie w ten sposób trafił na ławkę Los Angeles Clippers Amir Johnson. Zawodnik na parkietach NBA spędził 14 sezonów, w których pełnił rolę zadaniowca znajdującego się na skraju pierwszej piątki i ławki rezerwowych. Najbardziej udane lata spędził w szeregach Toronto Raptors, gdzie zadomowił się na sześć sezonów. Zawodnik reprezentował również barwy Detroit Pistons i Philadelphia 76ers, jednak to z Boston Celtics sięgnął po największe osiągnięcie w swojej karierze, dojście do finału konferencji w 2017 roku.
Johnson na koszykarską emeryturę postanowił przejść w 2022 roku po dwóch sezonach spędzonych na zapleczu NBA, w G League Ignite. Po zakończeniu gry 37-letni Johnson przeniósł się na ławkę trenerską klubu kojarzonego głównie z młodymi prospektami mającymi wkrótce zawojować najlepszą ligę świata. Angaż w Clippers będzie dla niego dużym awansem i szansą na zdobycie doświadczenia w nowej roli na największej możliwej scenie, jaką jest NBA.
Byłego skrzydłowego do przenosin do sztabu Tyronna Lue namówić miał jego dawny trener Jay Larranaga. Larranaga był asystentem Celtics, gdy w latach 2015-17 Johnson występował w barwach Bostonu. Amir w Clippers skupić ma się głównie na pracy z podkoszowymi, dopełniając niejako robotę wykonywaną przez swojego byłego współpracownika, który również odpowiada za rozwój zawodników.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS