A A+ A++

Gordon Hayward ma całe 34 miliony dolarów, aby zostać w Bostonie na kolejny sezon. Jednak pojawiają się doniesienia sugerujące, że agent Haywarda sonduje rynek, aby sprawdzić, czy jego klient może liczyć na długoletnią umowę w innym klubie. Wydaje się, że przed zawodnikiem dość intensywne tygodnie.

Chodzą słuchy, że Hayward chce odejść, ale jednocześnie nie chce stracić pieniędzy. Nie zrezygnuje z tak wielkiej sumy dopóki nie będzie pewny, że dostanie długoletnią umowę w innym miejscu – powiedział Ryen Russillo z The Ringer w podcaście u Billa Simmonsa.

Większość zespołów, które będą miały miejsce w salary cap – Hornets, Knicks czy Hawks – z pewnością nie będą chciały wydać go na 30-letniego Haywarda. Nie jest to już chyba gracz, który potrafiłby wnieść jakikolwiek zespół na wyższy poziom, okropna kontuzja kostki zdecydowanie zatrzymała jego rozwój.

Wydaje się, że najsensowniejszym rozwiązaniem byłaby Atlanta, gdzie właściciele chcą awansu do play-offów. Solidny skrzydłowy, potrafiący wykreować sobie pozycję do rzutu z pewnością by w tym pomógł. Mógłby również pełnić rolę drugiego rozgrywającego, zaraz za Traem Youngiem. Jednak Hawks nie powinni chcieć wiązać się z zawodnikiem długą umową – nie jest on w tym samym wieku, co Young i jego kontrakt znacząco ograniczyłby możliwości dalszych ruchów na rynku.

Innym rozwiązaniem jest sign-and-trade lub po prostu wymiana. Jednak to też nie będzie łatwe do zrobienia. Zainteresowanie usługami Haywarda wyrazili włodarze Indiana Pacers, ale tutaj też trudno o złożenie sensownej oferty. 

Jeśli Hayward nie skorzysta ze swojej opcji, to Celtowie i tak nie będą mieć zbyt wiele pieniędzy do rozdysponowania, przynajmniej jeśli chodzi o podpisanie gracza ze ścisłego topu. Wysoki kontrakt mają Kemba Walker i Jaylen Brown. Z tyłu głowy również trzeba mieć przedłużenie Jaysona Tatuma, które wejdzie w życie od sezonu 2021-22. Celtowie będą mieli mniej niż 20 milionów dolarów.

Wydaje się, że Hayward skorzysta z opcji, w końcu 34 miliony dolarów to nie są małe pieniądze. Celtics to jednak z najmocniejszych ekip Konferencji Wschodniej. Skrzydłowy może być niezadowolony ze swojej roli w zespole, ale pieniądze mogą okazać się decydującym czynnikiem.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułPolicja Mińsk Maz.: Dostała niepokojącego sms-a od męża, że jego życie jest zagrożone – pomogli dyżurni mińskiej komendy
Następny artykułByły polityk PO wiceprzewodniczącym partii Hołowni