A A+ A++

Odejdzie na emeryturę? Prawdopodobnie nie, ale właśnie w tym kontekście media wypowiadają się na temat LeBrona Jamesa przez ostatnie kilka dni, często pomijając fakt porażki jego zespołu z Denver Nuggets w zaledwie czterech meczach finałów zachodniej konferencji. 

Zatem LeBron James po prostu chce kontrolować narrację. Do tej pory nie było mowy o tym, że zawodnik Los Angeles Lakers po zakończeniu sezonu 2022/23 może rozważyć zakończenie swojej kariery. Taka decyzja bardzo źle wpłynęłaby na biznes zawodnika oraz na jego spuściznę. LBJ po prostu potrzebuje swojej “trasy pożegnalnej”, aby w ten sposób budować także swoją markę. Powieszenie butów na kołek teraz nie miałoby najmniejszego sensu i doskonale zdajemy sobie z tego sprawę, lecz i tak rozmawiamy o “niejasnej przyszłości zawodnika”.

Według jednego z generalnych menadżerów, który w rozmowie z Bleacher Report chciał zachować anonimowość, LBJ poprzez narzucenie wątku jego emerytury chciał kontrolować narrację, bowiem w ten sposób całkowicie odwrócił uwagę mediów od temat sweepu Denver Nuggets, który wygląda źle zarówno dla niego, jak i dla Los Angeles Lakers. – Po prostu zmienia konwersacje. Nie mówimy o sweepie, tylko o jego przyszłości. Uwielbia to kontrolować – czytamy w artykule Erica Pincusa. 

W kontrakcie LBJ-a pozostały dwa ważne lata za 97 milionów dolarów i wiele wskazuje na to, że to będzie ostatnia umowa 38-latka. Za rok do NBA powinien trafić Bronny James i rozegranie jednego sezonu w NBA razem ze swoim synem może być domknięciem spuścizny Jamesa. Inni zwracają uwagę, że rozpoczęcie przez Jamesa wątku jego przyszłości ma wywrzeć presję na LA Lakers, by drużyna dołożyła wszelkich starań w kontekście budowania ekipy gotowej do walki o mistrzostwo w sezonie 2023/24. 

Zobaczymy, czy za tydzień [James] będzie mówił to samo – dodaje jeden z GM-ówi przepytywanych przez Pincusa. LBJ w play-offach starał się ciągnąć LAL na własnych barkach. W ostatnim meczu serii z Nuggets zanotował 40 punktów. To on miał wykończyć akcję na dogrywkę w spotkaniu numer cztery, ale nie poradził sobie z dobrą obroną Aarona Gordona i Jamala Murraya. W 16 meczach fazy posezonowej notował średnio 24,5 punktu, 9,9 zbiórki i 6,5 asysty trafiając 49,8% z gry. 

Follow @mkajzerek
Follow @PROBASKET

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułWpływ technologii na przestrzenie rozrywkowe: dogłębna analiza
Następny artykułKapka gameplayu i Prince of Persia na drugim nowym trailerze AC Mirage; gra ominie Steam