A A+ A++

To kolejny odcinek akcji protestu przeciwko zbyt niskim zarobkom i obciążającym warunkom pracy. Pracujemy na pierwszej linii frontu 24 godziny na dobę 7 dni w tygodniu, postanowiliśmy zadbać o swoje zdrowie – powiedział dziennikarzowi RMF FM jeden z warszawskich ratowników.

Tak naprawdę powód jest jeden – to duża frustracja środowiska, które jest zniesmaczone tym, że zapomniano o nim mimo dużego wysiłku, który włożyli we wszystkie fale pandemii – dodaje.

Ratownicy z Warszawy zgłosili wolne już miesiąc temu, do tego zobowiązują ich kontrakty.

Nie będzie ich w pracy od dziś do niedzieli. Cały czas negocjują z dyrekcją.

Sama dyrekcja pogotowia twierdzi, że brakuje dziś kilkunastu karetek, zagrożenia dla mieszkańców nie ma, a zespoły które dziś pracują, będą miały więcej wyjazdów i mniej czasu na odpoczynek.

Część karetek bez obsady. Od jutra fatalna sytuacja na Podlasiu

Opracowanie:

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułNowa tymczasowa siedziba dla pogotowia już otwarta
Następny artykułZapowiedziano nowy dodatek do Surviving Mars – eksploruj jaskinie i czerp z bogactwa asteroid