Radni z Rudy Śląskiej przyjęli uchwałę, której skutkiem miały być podwyżki dodatków do pensji dla pracowników oświaty. Najpierw nauczycielki z przedszkoli zwróciły uwagę, że nowe przepisy je dyskryminują. Ostatecznie część placówek w ogóle nie wypłaciła dodatków.
Nauczyciele m.in. ze szkół podstawowych nr 13 i nr 17 z Rudy Śląskiej, a także z przedszkoli dostali z początkiem roku gołe pensje, bez żadnych dodatków. W przypadku młodych nauczycieli, o najniższym stopniu awansu zawodowego, to kwota zaledwie 3424 zł brutto, czyli tylko o 66 zł mniej niż pensja minimalna, która została podniesiona od 1 stycznia.
– W związku ze wzrostem płacy minimalnej woźne w naszej placówce dostały podwyżki o 480 zł brutto. Chodzą rozpromienione, a my zagryzamy zęby, bo wiemy, że panie woźne, choć pracują ciężko, po południu pójdą do domów wypoczywać, a my same jeszcze wieczorem będziemy przygotowywać się do zajęć i wypełniać dokumentację dla placówki – mówi jedna z nauczycielek.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS