A A+ A++

Portal wPolityce.pl dotarł do pisma, które Pełnomocnik Rządu ds. Praw Człowieka Marcin Warchoł wysłał rodzinie Polaka, który przebywał w szpitalu w Plymouth na pół godziny przed uzyskaniem informacji o śmierci pana Sławimira. W piśmie skierowanym do Sądu Ochrony w prawie minister podkreślił, że Sławomir Szpaczyński jest polskim dyplomatą.

CZYTAJ TAKŻE:

— Smutna wiadomość! Nie udało się uratować pana Sławka. Zmarł Polak, który przebywał w szpitalu w Plymouth

— Pogorszył się stan Polaka w szpitalu w Plymouth! Szpital w informacji dla rodziny: „Ma coraz częstsze przerwy w oddychaniu”

— Trwa walka o życie Polaka w śpiączce! Warchoł: Zwróciłem się do brytyjskiego szpitala o podłączenie go do aparatury

Walka do ostatniej chwili

W piśmie, do którego dotarł portal wPolityce.pl, minister Warchoł poinformował, że Sławomir Szpaczyński, przebywający w szpitalu w Plymouth, „otrzymał paszport dyplomatyczny i został powołany na stanowisko dyplomaty w ramach misji dyplomatycznej RP w Wielkiej Brytanii”.

Ambasada RP w Londynie powiadomiła Pana Szpaczyńskiego o powołaniu do Biura ds. Zagranicznych, Wspólnoty i Rozwoju Zjednoczonego Królestwa

— czytamy w piśmie wystosowanym przez Marcina Warchoła.

Pismo / autor: wpolityce.pl Pismo / autor: wpolityce.pl

Z informacji uzyskanych przez wPolityce.pl wynika, że prawnicy rodziny p. Sławomira byli już w drodze do sądu, by ten, uznając status dyplomaty Polaka, przyłączył go do aparatury.

Śmierć Polaka w szpitalu w Plymouth

We wtorek zmarł Polak, który od listopada 2020 r. przebywał w stanie wegetatywnym w szpitalu w Plymouth. Sprawa jego podłączenia do aparatury podtrzymującej życie była przedmiotem sporu sądowego.

W pomoc zmarłemu Polakowi zaangażowana była zarówno centrala MSZ, jak i placówki w Wielkiej Brytanii. Konsulowie, przedstawiciele ambasady brali udział we wszystkich rozprawach przed brytyjskimi sądami, a pracownicy centrali MSZ przygotowywali wnioski do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka.

Sąd brytyjski odmówił polskiemu konsulowi kontaktu z Polakiem, a resort otrzymywał wszystkie informacje bezpośrednio od rodziny.

Kwestia ewentualnego transportu rodaka do Polski i umieszczenia go w szpitalu MSWiA była konsultowana z resortem zdrowia i MSWiA.

MSZ o sytuacji przebywającego w szpitalu w Plymouth Polaka informował też ministra sprawiedliwości Wielkiej Brytanii.

Odłączenie aparatury podtrzymującej życie

Chodzi o mężczyznę w średnim wieku, od kilkunastu lat mieszkającego w Anglii, który doznał zatrzymania pracy serca na co najmniej 45 minut, w wyniku czego, według szpitala, doszło do poważnego i trwałego uszkodzenia mózgu. W związku z tym szpital w Plymouth wystąpił do sądu o zgodę na odłączenie aparatury podtrzymującej życie, na co zgodziły się mieszkający w Anglii żona i dzieci mężczyzny. Przeciwne są temu jednak mieszkające w Polsce matka i siostra, a także mieszkające w Anglii druga siostra mężczyzny i jego siostrzenica.

15 grudnia brytyjski Sąd Opiekuńczy – specjalny sąd zajmujący się wyłącznie sprawami dotyczącymi osób ubezwłasnowolnionych lub niemogących samodzielnie podejmować decyzji – uznał, że żona mężczyzny wie lepiej, niż jego matka i siostry, jaka byłaby jego wola. Orzekł też, że w obecnej sytuacji podtrzymywanie życia mężczyzny nie jest w jego najlepszym interesie i w związku z tym odłączenie aparatury podtrzymującej życie będzie zgodne z prawem, zaś mężczyźnie należy zapewnić opiekę paliatywną, by do czasu śmierci zachował jak największą godność i jak najmniej cierpiał. Sąd nie zgodził się też na przetransportowanie pacjenta do Polski, argumentując, że wiązałoby się to z dużym ryzykiem śmierci w trakcie transportu, co byłoby bardziej uwłaczające godności niż odłączenie aparatury.

Aparatura podtrzymująca życie została odłączona po raz czwarty. W pierwszych trzech przypadkach z powrotem ją przyłączono – po dwóch, pięciu i trzech dniach – w związku ze złożonym wnioskiem o apelację, którego nie przyjęto, w związku z nowymi dowodami przedstawianymi przez tę część rodziny, która walczy o podtrzymywanie życia oraz z powodu skargi do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka, której ten jednak nie przyjął.

wkt/wPolityce.pl/PAP

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułWycena firmy – Warszawa – kiedy najczęściej przygotowywana jest taka wycena?
Następny artykułUmowa o handlu między UE a Wielką Brytanią – cła i kontrole graniczne