Sezon 2022 był najlepszym w karierze Reilly’ego Opelki. Wystąpił w trzech finałach turnieju rangi ATP 250, z czego dwa wygrał – w Dallas oraz Houston. Dało mu to awans na 17. miejsce w rankingu ATP, co było życiowym osiągnięciem.
Najwyższy tenisista świata wrócił po ponad rocznej przerwie. Imponujący wynik
Niestety ostatnie miesiące minionego roku nie były pozytywne dla 26-latka mierzącego 211 centymetrów wzrostu. Swój ostatni mecz rozegrał na początku sierpnia w Waszyngtonie. Przegrał wówczas z Nickiem Kyrgiosem 6:7(1), 2:6, a następnie musiał poddać się operacji biodra. Opuścił nie tylko nowojorski US Open, ale także praktycznie cały tegoroczny sezon. Przez przedłużającą się rehabilitacje zdołał wrócić dopiero na jego koniec.
Ponad roczna nieobecność sprawiła, że Reilly Opelka wypadł z ranking ATP, ale organizatorzy Challengera w Charlottesville przyznali mu dziką kartę. Amerykanin, mimo długiej nieobecności poradził sobie bardzo dobrze, ogrywając w pierwszej rundzie Tennysa Sandgrena 6:4, 7:5. W całym meczu posłał aż 23 asy.
Reilly Opelka podczas nieobecności na światowych kortach odkrył swoje nowe pasje: moda oraz sztuka. Był obecny na pokazie Fashion Week oraz zwiedzał światowe muzea. – Ze sztuką zderzyłem się dopiero w wieku 20 lat, wcześniej w ogóle mnie to nie interesowało. Był taki moment, że przegrałem w pierwszej rundzie turnieju ATP 1000 w Rzymie i byłem bardzo zdołowany. To był mój szósty tydzień z rzędu w Europie i czułem się trochę zagubiony, samotny. Wiedziałem, że zaraz znów muszę zmienić lokację i udać się na Roland Garros, chciałem się zresetować – wspomniał w jednym z wywiadów.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS