Serbskie media przed pierwszym meczem mistrzostw Europy były przekonane: czas na kolejne złoto! “Do tytułu mistrzyń świata nasze zawodniczki są w stanie dołożyć złoto za wygraną na mistrzostwach Europy” – pisał portal dziennika “Novosti”.
Dziennikarze przekonują, że Serbki to główne faworytki do triumfu, a obok nich wymieniają tylko Włoszki, Turczynki i Polki. Piątkowy rywal, Ukrainki? “Zwyczajnie nie jest w stanie zbliżyć się do poziomu naszych zawodniczek i nie powinien stanowić dla nich problemu” – oceniano. I choć nadmierna pewność siebie czasem może zostać pokarana przez rywali, tym razem przeciwnik faktycznie okazał się od mistrzyń świata po prostu o wiele słabszy.
Pokaz klasy i siły mistrzyń świata. Serbki zbyt silne dla Ukrainek
Serbki zaczęły spotkanie od prowadzenia aż 5:0 w pierwszym secie, które potem przerodziło się w wynik 14:7. Tak wielką przewagę trudno byłoby stracić tak doświadczonemu zespołowi, więc wystarczyło jej pilnować. Zawodniczki trenera Giovanniego Guidettiego zdołały ją jednak nawet powiększyć i wygrać tę partię aż 25:14.
)
Nieco bardziej wyrównanie wyglądał drugi set. W nim Ukrainki były w grze nawet w końcówce, choć ponownie zaczęło się od wysokiego prowadzenia rywalek na początku i dojścia do nawet sześciu (14:8) punktów przewagi. Walczyły i zrobiło się nawet już tylko 20:18 dla Serbek. Ostatecznie w kluczowych wymianach o wiele lepiej radził sobie jednak zespół obecnych wicemistrzyń Europy i dzięki wygranej do 19 prowadził w meczu już 2:0.
Choć to Ukrainki zdobyły pierwszy punkt trzeciego seta, to spośród kolejnych trzynastu wywalczyły tylko dwa. Serbki prowadziły 11:3 i grały zbyt pewnie, żeby nagle stracić z oczu kurs na zwycięstwo w trzech setach. Prowadziła je, uważana za najlepszą atakującą świata, Tijana Bosković, której udało się zdobyć 11 punktów, ale także świetny duet środkowych – Mina Popović (8 punktów) i Jovana Stefanović (6 punktów). Zwycięstwo 25:16 w trzeciej partii tylko udowodniło ich deklasację w tym spotkaniu.
)
Czas na Polki. Mecz ze Słowenkami o 20
Serbki podobnie jak Belgijki w czwartek zaczęły ME siatkarek od kompletu punktów i spokojnej wygranej nad dużo słabszym rywalem. Uważa się, że w grupie A trio faworytów do gry o najwyższe pozycje uzupełniają Polki.
)
Zawodniczki Stefano Lavariniego swój pierwszy mecz rozegrają o godzinie 20:00 przeciwko Słowenkom. Oby zakończyły go w podobnym stylu, co mistrzynie świata i gospodarz turnieju w poprzednich spotkaniach.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Pozytywnie
Neutralnie 
Negatywnie
Lubię to!
Super
Ekscytujący 
Ciekawy
Smieszny
Smutny
Wściekły
Przerażony
Szokujący
Wzruszający
Rozczarowany
Zaskoczony
Prawda
Manipulacja
Fake news
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS