Morze Kaspijskie niegdyś pełne życia i stanowiące oparcie dla pięciu krajów dziś stopniowo znika na oczach świata. Dawne plaże zamieniają się w jałowe, kamieniste pustkowia, a woda cofa się w zastraszającym tempie. Turyści i mieszkańcy patrzą na pustoszejące brzegi z niepokojem, podczas gdy naukowcy biją na alarm i przewidują kolejne dramatyczne spadki poziomu wód. Czy region znajdzie rozwiązanie, które zatrzyma nadciągającą katastrofę?
Dlaczego Morze Kaspijskie jest ważne? Jego zanikanie to przyszły dramat wielu ludzi
Morze Kaspijskie, największy śródlądowy akwen na świecie, od wieków odgrywa kluczową rolę dla Kazachstanu, Iranu, Azerbejdżanu, Rosji i Turkmenistanu. Jest źródłem wody pitnej, fundamentem lokalnego rybołówstwa, wspiera rolnictwo i turystykę, a także napędza gospodarki regionu dzięki bogatym zasobom ropy i gazu. To też ważny szlak transportowy, który łączy Azję z Europą i umożliwia sprawny przepływ towarów. W suchym, kontynentalnym klimacie Morze Kaspijskie reguluje lokalne warunki pogodowe, wpływa na wilgotność i opady, a jego szybkie kurczenie się prowadzi do poważnych konsekwencji dla całego regionu, m.in. zmniejszenia zasobów wody i zagrożenia dla gatunków endemicznych (takich jak foka kaspijska oraz dziki jesiotr).
Dlaczego Morze Kaspijskie się kurczy? Prognozy na przyszłość nie napawają optymizmem
Jak donosi CNN, od połowy lat 90. rosnące temperatury i intensywna eksploatacja zasobów znacząco przyspieszyły kurczenie się Morza Kaspijskiego, a w 2005 roku proces ten nabrał dramatycznego tempa. Według raportów NASA i badań prof. Matthiasa Prange’a z Uniwersytetu w Bremie poziom wód obniżył się już o półtora metra, a dalsze prognozy są niepokojące. Do końca XXI wieku może dojść do spadku poziomu o 8-18 metrów. W najbardziej pesymistycznym scenariuszu możliwy jest spadek nawet o 30 metrów, co grozi całkowitym zanikiem północnych, płytkich obszarów jeziora, zwłaszcza na terenie Kazachstanu. Naukowcy uważają, że bez ograniczenia parowania i nadmiernej eksploatacji zasobów wodnych Morze Kaspijskie może podzielić los Morza Aralskiego, które niemal całkowicie wyschło. Ubytek wody oznacza katastrofę dla ekosystemów, spadek połowów i cios dla turystyki. Sytuacja wymaga pilnych, skoordynowanych działań wszystkich pięciu państw nadbrzeżnych, jednak jak dotąd brakuje konkretnych planów i zobowiązań do realizacji tej wspólnej strategii.
Morze Kaspijskie czeka na ratunek. Czy uda się je ocalić?
Zaplanowany na listopad szczyt klimatyczny COP29 w Baku będzie kluczowym momentem do dyskusji na temat dramatycznego kurczenia się Morza Kaspijskiego. To spotkanie przyciągnie uwagę międzynarodowych liderów, którzy będą mieli szansę omówić działania mogące złagodzić kryzys wodny. Choć Azerbejdżan, gospodarz tegorocznego szczytu, wyraził zaniepokojenie kryzysem, kraj jednocześnie planuje zwiększyć wydobycie paliw kopalnych, co dodatkowo przyczynia się do globalnego ocieplenia i podnosi problem sprzeczności między deklaracjami a praktyką. Rządzący mogą podjąć działania mające na celu ograniczenie eksploatacji rzek wpływających do morza, takich jak Wołga, oraz wdrożenie działań ochronnych, które mogłyby zmniejszyć tempo parowania. Jednak sukces będzie możliwy tylko dzięki wspólnym i skoordynowanym działaniom pięciu państw nadbrzeżnych, co jest wyzwaniem z uwagi na różne interesy gospodarcze i polityczne. COP29 stanowi szansę, by temat Morza Kaspijskiego został zauważony na arenie międzynarodowej, a nacisk na ograniczenie paliw kopalnych stał się częścią globalnej strategii ochrony tego regionu.
Jeśli masz ochotę, to zagłosuj w naszej sondzie, która znajduje się poniżej.
Zobacz też: Chcesz szybko opuścić lotnisko? Uber przyjedzie od razu, ale musisz wziąć udział w… “licytacji”
Zgłoś naruszenie/Błąd
Pozytywnie
Neutralnie 
Negatywnie
Lubię to!
Super
Ekscytujący 
Ciekawy
Smieszny
Smutny
Wściekły
Przerażony
Szokujący
Wzruszający
Rozczarowany
Zaskoczony
Prawda
Manipulacja
Fake news
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS