A A+ A++

Kilkanaście radiowozów, dwa autobusy i kilka aut dostawczych na sygnale mknęło po chełmskich ulicach w miniony wtorek. Okazało się, że do Chełma zjechały przewodniczące parlamentów państw Unii Europejskiej.

Sytuacja uchodźców chroniących się przed rosyjską agresją na Ukrainę była głównym tematem spotkania kobiet – przewodniczących parlamentów państw Unii Europejskiej, które na zaproszenie marszałek polskiego sejmu Elżbiety Witek przebywały w Polsce 19 i 20 kwietnia. Szefowe parlamentów Austrii Christine Schwarz-Fuchs, Belgii Eliane Tillieux, Cypru Annita Demetriou, Republiki Czeskiej Markéta Pekarová Adamová, Hiszpanii Meritxell Batet Lamańa, Litwy Viktorija Čmilytë-Nielsen i Łotwy Inâra Műrniece z gościnnym udziałem wiceprzewodniczących Rady Najwyższej Ukrainy Ołeny Kondratiuk i Parlamentu Europejskiego Heidi Hautali, odwiedziły m.in. przejście graniczne w Dorohusku oraz punkt recepcyjny w Chełmie.

Na przejściu granicznym w Dorohusku polityczkom towarzyszył komendant główny Straży Granicznej gen. Tomasz Praga oraz wicewojewoda lubelski Robert Gmitruczuk. Od 24 lutego do Polski wjechało tędy ok. 400 tys. ukraińskich uchodźców. Z Dorohuska parlamentarzystki udały się do Chełma. Fakt, że delegację obstawiało kilkunastu policjantów, sporo radiowozów i dostawczych aut na sygnale, nie wszystkim się spodobał.

– Przestraszyłam się, że coś złego się stało, po całym mieście słychać było wycie tych syren – poskarżyła się nam starsza mieszkanka Chełma.

– Taka obstawa dla marszałek Witek? Czy to aby nie przesada? Jechałem wtedy autem po mieście i musiałem się chować przy poboczu przed tym konwojem – zwierzył się nam stały Czytelnik.

W Chełmie parlamentarzystki Unii Europejskiej, w obecności prezydenta Jakuba Banaszka, spotkały się uchodźcami z Ukrainy, przebywającymi w punkcie recepcyjnym zorganizowanym w budynku po Tesco. – Przyjechałyśmy tu, żeby zobaczyć, posłuchać, spotkać się z rodzinami, które uciekły z Ukrainy przed bestialską wojną, jaką rozpętał tam Putin – mówiła na konferencji prasowej marszałek Witek. – Jesteśmy kobietami, przewodniczącymi parlamentów.

Jesteśmy matkami, babciami, doskonale potrafimy zrozumieć sytuację zarówno tych kobiet, które zostały na Ukrainie i walczą w bronią w ręku, i tych ukraińskich matek i babć, które przywiozły tutaj dzieci, osoby starsze, niepełnosprawne i znalazły schronienie na terenie Polski, ale także na terenie innych krajów UE – zaznaczyła. Elżbieta Witek podkreśliła rolę dyplomacji parlamentarnej w obecnej sytuacji. – Cały demokratyczny świat zjednoczył się w pomocy dla Ukrainy. Jako szefowie parlamentów jesteśmy odpowiedzialni za legislację. Bez niej ta pomoc byłaby niemożliwa. Chcemy wiedzieć, co jeszcze możemy zrobić dla kobiet, które uciekają z Ukrainy – mówiła.

– Dzisiaj na Ukrainie bronimy nie tylko naszego kraju, bronimy także Europy – stwierdziła z kolei wiceprzewodnicząca Rady Najwyższej Ukrainy Ołena Kondratiuk. Jak zaznaczyła, uchodźcy, z którymi rozmawiała, wyrażali chęć jak najszybszego powrotu do domów. – Jednak są w tej chwili tutaj, otoczeni opieką. Chciałabym w imieniu narodu i parlamentu ukraińskiego podziękować wam wszystkim za to wsparcie – podkreśliła.

Punkt recepcyjny „Lwowska” w Chełmie przyjął dotychczas blisko 10 tys. osób. Uchodźcy mogą tu skorzystać m.in. z punktu pomocy medycznej, sali zabaw dla dzieci oraz strefy wypoczynku.

(kg, fot. Urząd Miasta Chełm)

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułCzęstochowskie Informacje.: Bezpłatne badania mammograficzne w województwie śląskim w maju
Następny artykułZ Centrum do Pyskowic, przez Kopernik i Łabędy, koleją? Tak, to możliwe