A A+ A++

Podatek od zbiórek internetowych na chore dzieci PiS nazywa błędem. Aby „błąd” naprawić potrzebna jest kolejna ustawa. Jeśli nie powstanie nowy zapis 20-procentowy podatek od pieniędzy z takim trudem uzbieranych na leczenie i rehabilitację ciężko chorych dzieci i dorosłych wejdzie w życie od 1 lipca.

 

PiS ustawę nazywa błędem. Błędem którego nikt nie zauważył podczas prac nad projektowaniem ustawy oraz całym procesem legislacyjnym? Błędem, który miał być usunięty, a nie był, błędem pod którym bez mrugnięcia okiem podpisał się prezydent Andrzej Duda. I wreszcie błędem, który na mocy tego podpisu od pierwszego lipca br. wprowadza podatek w życie pozostawionym samym sobie ciężko chorym dzieciom, dorosłym, rodzicom i opiekunom.

W Polsce rząd nie pomaga ciężko chorym. Zamiast pomocy partia rządząca chce jeszcze na osobach ciężko doświadczonych przez los zarobić i obarczyć je obarczyć „haraczem”. Jak już informowaliśmy, prezydent ustawę podpisał bez mrugnięcia okiem. Jeśli nie powstanie kolejny projekt neutralizujący ten zapis, ustawa wejdzie w życie od 1 lipca. Podatku, który w lutym znalazł się w projekcie miało nie być. Premier Mateusz Morawiecki obiecał, że dopilnuje jego usunięcie.

Żeby przepisy o podatku od zbiórek nie zaczęły obowiązywać, potrzeba stworzyć inne przepisy… Jak zapewnia PiS ustawa zerująca wszelkie podatki od zbiórek ma pojawić się w maju i trafić na prezydenckie biurko, ale przedtem ustawą musi zająć się Senat RP…

Ile kosztuje życie i zdrowie dziecka? czasem są to miliony złotych  uzbierane na szereg powtarzających się operacji, często za granicą, bo w Polsce rząd nie zapewnia opieki zdrowotnej i pomocy. To pieniądze uzbierane na terapię drogimi lekami, na sprzęt terapeutyczny. W wielu przypadkach, gdyby nie zebrane kwoty, wiele dzieci i dorosłych straciłoby życie i zdrowie. Rządząca partia PiS bez skrupułów chciała sprawić, aby koszt leczenia i ratowania życia najmłodszych obywateli był coraz wyższy. teraz, gdy wokól haniebnej ustawy zrobiło się głośno, pomysłodawcy jak gdyby nigdy nic wycofują się i przedsięwzięcie nazywają błędem. Dla zysku politycznego “dbają” o dzieci nie narodzone, aby rodziły się z wszelkimi możliwymi wadami, pozostawiając rodziny bez opieki. Dobrze, że choć tym razem, w narracji premiera zabrakło magicznych słów zrzucających winę za podatek na Tuska i Putina… Elektoratu wśród rodziców chorych dzieci PiS nie znajdzie, więc można tylko tę grupę społeczną wykorzystać fiskalnie…

(DK) plonsk24.

Zdjęce ilustracyjne: plonsk24.pl 

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułTen dysk SSD z AI może ochronić przed zagrożeniami z Internetu
Następny artykułKino Helios Krosno. Repertuar