Chcesz wiedzieć, czym żyje Białystok? Zapisz się na nasz poranny newsletter lokalny, a nic Cię nie ominie!
Wypadek z latarnią w roli głównej miał miejsce przed tygodniem, w weekend. Szczęściem było to, że latarnia nie spadła ani na pieszego, ani na żaden z samochodów. A na ziemię padło oświetlenie stojące tuż obok przystanku przed sklepem Kometa.
Białystok. Na ulicy Wyszyńskiego jedna z latarni padła ze starości Fot. Andrzej Kłopotowski
Internauci zauważali, że to pierwsza latarnia na tej ulicy, która nie przetrwała próby czasu. Ale raczej nie ostatnia. Oświetlenie uliczne na Wyszyńskiego ma już swoje lata. Słupy z oświetleniem są całe pordzewiałe. O planach wymiany raczej nic nie słychać. Dlatego słuszne są pytania: – Czy musi wydarzyć się nieszczęście, żeby ktoś zajął się tymi lampami? – pytają internauci.
Nieszczęście, czyli po głowie dostanie pieszy albo słup upadnie na zaparkowane wzdłuż ulicy Wyszyńskiego w ciągu tygodnia samochody.
Anna Kowalska z departamentu komunikacji społecznej w magistracie zapewnia, że przeglądy okresowe urządzeń elektrycznych są wykonywane zgodnie z przepisami prawa budowlanego.
– Ostatni przegląd na tej ulicy nie wykazał złego stanu urządzeń oświetleniowych. Niemniej jednak w związku z zaistniałą sytuacją został zlecony ponowny przegląd wszystkich urządzeń oświetleniowych na ul. Kardynała Stefana Wyszyńskiego, aby sprawdzić, czy są jeszcze inne słupy, których stan uległ drastycznemu pogorszeniu. Po przeglądzie, o ile zajdzie taka potrzeba, dokonana zostanie wymiana słupów, których stan techniczny nie pozwala na ich dalszą eksploatację – deklaruje przedstawicielka magistratu.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS