A A+ A++

I kwartał zakończył się na warszawskim rynku mieszkaniowym najlepszymi wynikami sprzedaży od dwóch lat. Na wynikach kolejnych kwartałów zaważy pandemia, ale być może prognozowane spadki będą receptą, która uchroni stołeczny rynek mieszkaniowy przed przegrzaniem. Eksperci podkreślają, że nie należy spodziewać się znacznych spadków cen. Deweloperzy nie będą sprzedawać taniej, tylko inwestować w i tak tańsze, bardziej peryferyjne lokalizacje.

Autor: housemarket.pl 22 maja 2020 08:17

Dobra sytuacja w gospodarce w I kwartale nakręcała optymizm nabywców, a niskie oprocentowanie depozytów i relatywnie duża dostępność kredytów uzasadniały aktywność na rynku nieruchomości. Nabywców nie odstraszały nawet ceny, które w stolicy w ciągu kwartału wzrosły o 3,5 proc. i zbliżyły się do poziomu 11 tys. zł/mkw. W ciągu dwóch lat średnia cena stołecznych mieszkań dostępnych w ofercie wzrosła z 8,7 tys. zł/mkw. do 10,9 tys. zł/mkw., czyli o 25 proc.

– Pierwsze dwa miesiące tego roku były udane, utrzymywał się silny popyt, ceny lokali rosły, a zakupom nieruchomości sprzyjała dobra sytuacja makroekonomiczna – opowiada Jarosław Szanajca, prezes zarządu Dom Development SA.

Wysoki popyt na nowe mieszkania na rynku warszawskim zaowocował w I kw. 2020 roku 7 proc. r/r wzrostem sprzedaży.  Z kolei liczba lokali, których sprzedaż uruchomiono, była najniższa od 6 lat, co sprawiło, że oferta spadła do poziomu z początku 2010 r.

Działający w Warszawie deweloperzy sprzedali w I kw. 2020 r. 6,9 tys. nowych mieszkań, co było wynikiem najlepszym od blisko 2 lat. Wyraźne problemy mieli natomiast z uruchamianiem kolejnych projektów. W pierwszych trzech miesiącach roku do sprzedaży wprowadzili zaledwie 3,7 tys. lokali, prawie o połowę mniej (-48 proc.) niż ostatnim kwartale 2019 r. W konsekwencji, na koniec marca na stołecznym pierwotnym rynku mieszkaniowym w ofercie pozostało zaledwie 13,7 tys. mieszkań. Jak wynika z najnowszego raportu JLL, ostatni raz tak niski poziom oferty odnotowano w I kw. 2010 r.

– Obecnie mamy rekordowo niską ofertę mieszkań na rynku, a gotowych lokali praktycznie brak. Należy się też spodziewać, że w kolejnych miesiącach podaż spadnie, co związane będzie z wstrzymywaniem przez deweloperów nowych inwestycji, jak i problemami związanymi z uzyskiwaniem pozwoleń na budowę – mówi Mirosław Kujawski, członek zarządu Develia S.A.

Prawdopodobnie większość deweloperów będzie ostrożnie podchodziła do uruchamiania nowych projektów.

– W ramach zarządzania ryzykiem czasowo wstrzymaliśmy rozpoczęcie realizacji części projektów gotowych do startu i obserwujemy czynniki, które dotychczas wspierały popyt na mieszkania, takie jak kondycja rynku pracy, stopy procentowe oraz dostępność kredytów – dodaje Jarosław Szanajca.

Pandemia zapobiegła bańce?

Jak podkreślają eksperci na wyniki pierwszego kwartału na rynku mieszkaniowym praktycznie nie miały wpływu okoliczności związane z pandemią, natomiast zatrzymanie czy istotne ograniczenie liczby transakcji, jakiego doświadczyliśmy w ostatnich tygodniach marca i kwietniu, może mieć wbrew pozorom również pozytywne konsekwencje dla lokalnego rynku.

– Schłodzenie przyszło w momencie, w którym dość niebezpiecznie zaczęły rozwierać się nożyce popytowo-podażowe. Trudności deweloperów w uzupełnianiu oferty i coraz śmielsze zakupy inwestycyjne przy rosnących bardzo wyraźnie z kwartału na kwartał cenach coraz wyraźniej zaczęły kierować rynek w stronę klasycznej bańki. Ta na szczęście w najbliższym czasie się nie pojawi. Nie oznacza to, że działające na warszawskim rynku firmy nie odczują w nadchodzących miesiącach skutków pandemii, ale wychodzenie z okresu turbulencji może mieć dzięki niskiej ofercie łagodniejszy przebieg – komentuje Katarzyna Kuniewicz, dyrektor Działu Badań Rynku Mieszkaniowego, JLL

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułSenacka komisja poparła wniosek o odwołanie kierownictwa Trójki
Następny artykułWraca obsługa bezpośrednia w powiatowych punktach pomocy prawnej