W ubiegłym tygodniu Anita Włodarczyk uszczęśliwiła swoich kibiców. Podczas Drużynowych Mistrzostw Europy w Madrycie oddała rzut młotem na odległość 73.34 metra. Nie miała sobie równych w konkursie i przyczyniła się do zdobycia przez Polskę srebra (więcej tutaj).

Z Hiszpanii nasza mistrzyni olimpijska poleciała do USA. W Eugene w stanie Oregon rozegrano w sobotę konkurs rzutu młotem w ramach Diamentowej Ligi. 39-latka pokazała się z bardzo dobrej strony.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: spędziła urodziny na Malediwach. Co za widoki

Włodarczyk zajęła czwarte miejsce w zawodach. Co ważne, dwukrotnie w swoich próbach przekroczyła 74 metry. Za pierwszym razem rzuciła 74.02 m. Następnie osiągnęła 74.70 m. Takich rezultatów nie osiągnęła od dwóch lat.

Jak wyliczył ceniony lekkoatletyczny statystyk Tomasz Spodenkiewicz (znany jako Nedops na platformie X), Włodarczyk czekała na taki wynik od 716 dni.

Tymczasem konkurs wygrała Kanadyjka Camryn Rogers, która rzucając 78.88 m, ustanowiła rekord Diamentowej Ligi. Na podium uplasowały się również Amerykanki Brooke Andersen i DeAnna Price.

Imprezą docelową dla Włodarczyk są oczywiście mistrzostwa świata. Odbędą się one w Tokio w dniach 13-21 września.