W strefach czerwonych, w tym w masowo odwiedzanych przez narciarzy regionach Lombardia, Piemont i Dolina Aosty, na razie wszelkie sporty zimowe będą zabronione.
Nie wyklucza się, że wraz z poprawą sytuacji epidemicznej mapa stref zostanie zmieniona, a obszar, na którym można będzie jeździć na nartach może być poszerzony.
W opracowanym planie, który będzie przedmiotem prac rządu i konferencji regionów, zapisano, że ograniczenia liczby osób nie powinny dotyczyć wyciągów narciarskich; mogą być zajęte w 100 proc.
Narty we Włoszech. Dzienny limit
Ponadto przewidziano wprowadzenie dziennego limitu liczby narciarzy na stoku poprzez internetową sprzedaż biletów po to, by uniknąć tłumów przed kasami do wyciągów i kolejek górskich. Wszędzie ma obowiązywać zasada dystansu społecznego.
Media podkreślają w niedzielę, że na reguły uprawiania sportów zimowych czekają dziesiątki tysięcy Włochów, którzy zazwyczaj sezon narciarskich rozpoczynają przy okazji wolnych dni z okazji święta Niepokalanego Poczęcia 8 grudnia. Reguły te powinny wejść szybko w życie.
Od zarządców stoków, kolejek i wyciągów oczekuje się ich przygotowania na sezon czasów pandemii, w tym ustawienie specjalnych tablic informacyjnych o zakazie skupisk i zasadach postępowania.
Z Rzymu Sylwia WysockaCzytaj też:
Morawiecki o świętach: Pracujemy nad możliwościami prawnymi dot. ograniczenia w poruszaniu się
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS