A A+ A++

Według minister klimatu i środowiska Anny Moskwy, rządowy projekt nowelizacji ustawy wiatrakowej jest bardzo racjonalny. Podkreśliła, że wprowadza on jasną, przejrzystą ścieżkę określania odległości dot. lokalizacji na danym terenie elektrowni wiatrowej.

CZYTAJ RÓWNIEŻ:

— Przeszkoda do wypłaty KPO? Rzecznik rządu: Liczymy, że na następnym posiedzeniu Sejmu temat ustawy wiatrakowej będzie zamknięty

— Wypłata KPO dopiero po przyjęciu ustawy wiatrakowej? Szynkowski vel Sęk: To nie jest nowe oczekiwanie KE, tylko kwestia doskonale znana

Na dobrej drodze

Szefowa MKiŚ pytana we wtorek w Programie Trzecim Polskiego Radia o projekt ustawy wiatrakowej, którym Sejm ma się zająć na najbliższym posiedzeniu, wyraziła przekonanie, że projekt „jest w racjonalnym kształcie”.

Jeżeli chodzi o poziom uczestnictwa społeczności lokalnych, obowiązkowe konsultacje z inwestorem, władzami lokalnymi

— wskazała.

Minister klimatu i środowiska zauważyła, że liberalizacja zasady 10H, która znalazła się w rządowym projekcie ustawy, nie oznacza automatyzmu, że wiatraki na lądzie będą powstawały w odległości 500 m od zabudowań. Ustawa o odnawialnych źródłach energii z 2016 r. wprowadziła bowiem zasadę 10H, czyli dziesięciokrotność wysokości elektrowni wiatrowej jako minimalną odległość nowej inwestycji od istniejących zabudowań mieszkalnych i form ochrony przyrody. Ograniczyło to znacznie możliwość tworzenia nowych farm wiatrowych.

To jest ustawa (rządowy projekt ustawy – PAP) pomiędzy 500 m a 10H, czyli ta lokalizacja może być przy 10H na 1 tys. m, 700 m, może 500 m – w pojedynczych sytuacjach, ale to wszystko wymaga analizy i decyzji; nie ma tam automatyzmu, który jest w wielu państwach, że to jest 500 m (…) Wprowadza jasną, przejrzystą ścieżkę określania tej odległości. Wydaje się to bardzo racjonalny projekt

— powiedziała Moskwa.

Koalicja wiatrakowa

Minister wyraziła nadzieję, że jej koledzy z Solidarnej Polski szczegółowo zapoznają się z projektem ustawy, „przemyślą jeszcze raz i widząc racjonalność tych rozwiązań poprą ten projekt”.

W ocenie szefowej MKiŚ projekt ustawy wiatrakowej jest „bardzo wyważony” i godzi wiele interesów.

Przypomniała, że w grudniu rząd przyjął autopoprawkę do projektu ustawy wiatrakowej, która wprowadza dodatkowe korzyści dla społeczności lokalnych w związku obecnością farm wiatrowych na danym terenie. W autopoprawce znalazł się przepis, który zakłada przeznaczenie przez inwestora realizującego inwestycję, co najmniej 10 proc. mocy zainstalowanej elektrowni wiatrowej, stanowiącej przedmiot tej inwestycji do objęcia przez mieszkańców gminy, aby mogli oni uzyskać status prosumenta wirtualnego. Dzięki temu rozwiązaniu każdy mieszkaniec, będący odbiorcą końcowym w gospodarstwie domowym, w gminie, na terenie, której jest planowana budowa elektrowni wiatrowej, będzie mógł, na zasadzie dobrowolności, przystąpić do zawarcia z inwestorem umowy, aby na jej podstawie zostać prosumentem wirtualnym. Prosument wirtualny wytwarza energię poza miejscem, w którym zużywa energię. Mogą nim być firmy i konsumenci.

Ustawa kompletna

W ocenie Anny Moskwy zaproponowane przez rząd dodatkowe zmiany w projekcie powodują, że „ustawa jest kompletna i bardzo dobra”.

W poniedziałek rzecznik rządu Piotr Müller zapowiedział, że rządowy projekt ustawy wiatrakowej będzie procedowany na następnym posiedzeniu Sejmu (w dniach 25 i 26 stycznia). W ubiegłym tygodniu na stronie Sejmu poinformowano, że do pierwszego czytania w sejmowych komisjach aktywów państwowych oraz samorządu skierowano w sumie sześć projektów ustaw wiatrakowych (dwa autorstwa Senatu, trzy projekty poselskie oraz jeden – projekt rządowy).

Rządowy projekt nowelizacji ustawy wiatrakowej wpłynął do Sejmu w połowie lipca ub.r. Przewiduje on, że decyzja o możliwości lokalizowania nowych lądowych elektrowni wiatrowych oraz o odblokowaniu możliwości rozwoju budownictwa mieszkalnego w sąsiedztwie tych elektrowni, będzie zależała od gmin. Zmiany w ustawie 10 H są jednym z 37 kamieni milowych, które Polska ma zrealizować, aby spełnić wymogi wynikające z Instrumentu na rzecz Odbudowy i Zwiększania Odporności, by uruchomić środki z Krajowego Planu Odbudowy.

13 grudnia 2022 r. rząd przyjął autopoprawkę do projektu noweli ustawy wiatrakowej. Polegała ona na dodaniu rozwiązań umożliwiających partycypację lokalnej społeczności w korzyściach, jakie niesie lokalizacja na danym terenie elektrowni wiatrowej. Obecnie zakres przedmiotowy ustawy obejmuje zasady partycypacji mieszkańców gminy w korzyściach z lokalizacji elektrowni wiatrowych. Dodano więc definicję mocy zainstalowanej oraz mieszkańca gminy.

mam/PAP

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułDyski HDD odchodzą do lamusa. Nikt ich nie chce (i wcale mnie to nie dziwi)
Następny artykułPowstaje miasto przyszłości