Konferencja prasowa, na której wiceszef Komitetu Regionów wzywał do jeszcze większych globalnych ambicji klimatycznych, odbyła się już po przedstawieniu przez KE Europejskiego Zielonego Ładu, czyli planu rewolucji klimatycznej w UE.
“Naprawdę ważne jest, aby wykorzystać ten szczyt klimatyczny do podniesienia poziomu ambicji. Bardzo dobrze się stało, że mamy Europejski Zielony Ład, zaproponowany przez Komisję Europejską. Po szybkim przejrzeniu tych 24 stron stwierdzamy, że bardzo wiele elementów pasuje do tego, co zaproponowaliśmy w ubiegłotygodniowej rezolucji” – zaznaczył Markkula.
Komitet Regionów z zadowoleniem przyjął perspektywę zwiększenia celów ograniczenia emisji gazów cieplarnianych na 2030 r. do 50 proc. i dążenia do redukcji na poziomie 55 proc. Jednocześnie wyraził ubolewanie, że KE nie wskazała wyższych celów w zakresie odnawialnych źródeł energii i efektywności energetycznej.
“Unia Europejska musi nadal przewodzić walce z globalnym ociepleniem. Komunikat KE w sprawie Europejskiego Zielonego Ładu pojawia się w odpowiedniej chwili, gdy wkraczamy w ostatnią fazę negocjacji pełnego wdrożenia porozumienia paryskiego. Komitet Regionów ponawia swoje zobowiązanie dotyczące całkowitego zaangażowania w realizację celów Europejskiego Zielonego Ładu i dopilnowanie, by miasta i regiony były w pełni zaangażowane i nikt nie pozostawał w tyle” – podkreślił Markkula.
Wiceszef Komitetu Regionów oczekuje, że na szczycie klimatycznym w Madrycie zostanie jasno wyartykułowana kluczowa rola regionów i miast w przeciwdziałaniu zmianom klimatycznym. Zwrócił uwagę, że wiele europejskich miast chce być neutralnych klimatycznie dużo wcześniej niż zakładany przez KE dla całej Unii rok 2050. Markkula podkreślał kilkakrotnie, że Unia Europejska powinna dzielić się wiedzą i doświadczeniem z pozostałymi częściami globu.
Na pytanie PAP, czy podana przez KE kwota 100 mld euro na transformację energetyczną przy jednoczesnych cięciach w polityce spójności nie okaże się zbyt niska, Markkula zaznaczył, że Komitet Regionów opowiada się za wyższym budżetem UE na lata 2021-2027.
“Musimy zawsze pamiętać, że pieniądze Unii Europejskiej, to tylko część inwestycji publicznych, pieniądze muszą pochodzić z gmin, budżetu państwa, a zwłaszcza inwestycji prywatnych” – powiedział.
Na ten wątek zwrócił również uwagę obecny na COP25 były marszałek województwa łódzkiego i członek Komitetu Regionów Witold Stępień. “Podczas szczyty panuje atmosfera porozumienia. Negocjacje toczą kraje dbające o swoje gospodarki, myślę, że wymiar gospodarczy jest tu szczególnie istotny. Nowe technologie, innowacje, produkty, które możne stworzyć gospodarka cyrkularna, organicznie odpadów – wyznacznikiem będzie tu biznes, to biznes musi być motorem zmian” – podkreślił Stępień.
W piątek zakończy się drugi tydzień najważniejszego globalnego forum poświęconego światowej polityce klimatycznej – 25. sesja Konferencji Stron Ramowej Konwencji Narodów Zjednoczonych w sprawie zmian klimatu (COP25) wraz z 15. sesją Spotkania Stron Protokołu z Kioto (CMP 15).
Ze względu na protesty przeciwko drożyźnie szczyt przeniesiono z Santiago do Madrytu, przy zachowaniu chilijskiej prezydencji nad wydarzeniem.
Przyjęte w 2015 r. w Paryżu porozumienie klimatyczne zakłada powstrzymanie globalnego wzrostu średniej temperatury na poziomie znacznie poniżej 2 stopni i dążenie do ograniczenia tego wzrostu do 1,5 st. C, gdyż znacznie obniżyłoby to ryzyko i skutki zmiany klimatu. Wymaga to powstrzymania wzrostu, a następnie redukcji koncentracji gazów cieplarnianych w atmosferze na poziomie globalnym.
Lokalne samorządy są odpowiedzialne za ponad 70 proc. działań, mających na celu ograniczenie zmian klimatycznych. W przypadku adaptacji do zmian klimatu wskaźnik ten rośnie do 90 proc. Jednocześnie miasta odpowiadają za ok. 70 proc. emisji gazów cieplarnianych na świecie. Stronami porozumienia są kraje.
Z Madrytu Mateusz Kicka (PAP)
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS