A A+ A++

Zarząd Miejskich Zakładów Komunikacyjnych w Bydgoszczy przygotował swoją propozycję stawki za wozokilometr w nowej umowie z miastem, która ma obowiązywać do 2031 r. Inną od tych, które jako ostateczne przedstawił prezydent Rafał Bruski.

Przypomnijmy: 11 bydgoskich linii autobusowych jest obsługiwanych na bazie przetargu. Na lata 2022-31 wygrał go Mobilis i to jego nowiutkie mercedesy od stycznia jeżdżą po ulicach miasta. Pozostałe trasy na zasadzie umowy powierzenia przypadają gminnej spółce, czyli Miejskim Zakładom Komunikacyjnym. Stare porozumienie wygasło z końcem minionego roku, nowe, dziewięcioletnie, nie zostało dotąd podpisane. Do końca lutego obowiązuje aneks do poprzedniej umowy.

Spór toczy się oczywiście o pieniądze. Ratusz najpierw zaoferował swojej spółce stawkę za wozokilometr o 10 proc. wyższą od tej, którą w przetargu zaproponował Mobilis, później podniósł ją do 14,6 proc., ale tylko w dwóch pierwszych latach obowiązywania nowej umowy, po nich spadłaby do 10 proc. Szefostwo MZK z byłym już prezesem Piotrem Szałkowskim na czele przekonywało, że to za mało, i oczekiwało 21,3 proc.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułRozlicz PIT i pomóż Hospicjum
Następny artykułНе тільки ракетами: окупанти зі всього спектру артилерії накрили вогнем міста і села України