Włoskie media poinformowały, że emeryt z Rzymu wypełnił kupon popularnej gry liczbowej Superenalotto, w której regularnie padają bardzo wysokie wygrane. Dzień po wtorkowym losowaniu kupił gazetę, by sprawdzić, jakie liczby w nim padły, a gdy przeczytał, nie mógł uwierzyć własnym oczom.
– Trafiłem całą kombinację liczb. To wydawało się jak sen. Zagrałem za 2 euro i wygrałem 64 miliony (ponad 276 mln złotych). Nareszcie poczułem się bogaty. Żyję z emerytury. Pobiegłem do kolektury i tam zaczął się mój dramat – opowiedział mężczyzna, cytowany przez prasę.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Myślał, że wygrał fortunę, ale to gazeta podała złe liczby
– Powiedziano mi, że wylosowane liczby to nie te, które wydrukowano w gazecie. Pokazali mi właściwe. A ja już zdążyłem sobie wyobrazić, jak wydaję pieniądze. Postanowiłem kupić dom każdemu z moich dzieci i wnuków i wreszcie mieć trochę finansowego spokoju – mówił senior.
Mężczyzna zapowiedział złożenie pozwu w sądzie przeciw gazecie, która wydrukowała błędny wynik losowania. – Kiedy właściciel kolektury powiedział mi, co się stało, mało co nie dostałem zawału – opowiadał.
Emeryt nie korzysta z internetu, liczby sprawdza wyłącznie w kupionej na drugi dzień po losowaniu gazecie. Jak podkreśla, jego sen o dużej wygranej “trwał krótko”.
Wygrał w Lotto tyle, że może rzucać pracę
Więcej szczęścia miał polski gracz w Lotto. Jak pisaliśmy w WP Finanse, w czasie losowania Lotto 13 lutego trafił “szóstkę”. Wygrana to ponad 10 mln zł. Zwycięzca będzie musiał od tej kwoty odprowadzić podatek w wysokości 10 proc. Danina jest pobierana od każdej wygranej powyżej 2280 zł.
Jak pisaliśmy, oznacza to, że realnie na konto gracza trafi nieco ponad 9 mln zł. Oprócz głównej nagrody, w trakcie losowania padło także kilkadziesiąt “piątek”. Totalizator wycenił szczęśliwy traf każdego z 56 uczestników na 6274,20 zł.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS